[pstynka]

Nadeszła jesień,bociany odleciały. Na forum tematy z podglądem zostały zamknięte, a kamerki pokazują puste gniazda. Gniazda w Bornheim również można zobaczyć,były ciągle puste,ale dwa dni temu pokazały się w nich bociany. Na różnych forach zaczęto snuć przypuszczenia ,skąd te bociany?. Jak Wam wiadomo, pod koniec września , ponownie byłam w Bornheim z Iwanowiczem i Binką. Spotkaliśmy bociana na transformatorze i chwilę później na okolicznych łąkach. 16 bocianków było w wolierze,która okryta jest siatką. Moje domysły były takie,że to bocian z transformatora odwiedza gniazda,ale wczoraj Iwanowicz zadzwonił do p. Franka(opiekun woliery),który wyjaśnił sprawę. Kiedy zdrowe bociany odlecą ich chorzy bracia zostają pod opieka ludzi. Dzięki troskliwej opiece wracają do zdrowia. Zdrowe bociany zostają wypuszczone na łąki,wiadomo że już nie odlecą. I tym sposobem, nadal od czasu do czasu bocianki będą odwiedzały okoliczne gniazda. Bocianom zimującym w Bornheim nie grozi głód,zawsze mogą przylecieć pod wolierę ,gdzie czeka na nich coś pysznego. I optymistyczne jest to,że zimy w tych rejonach ,są bardzo łagodne.



A to lokator,który czasem zajmuje pustostan.


Fotkę udostępniła mi Wega. Dzięki.