Przesunięty przez: Monika Wto 31 Sie, 10 20:17 |
Powrót Max do domu |
Autor |
Wiadomość |
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 10 16:10 Powrót Max do domu
|
|
|
Bocianica Max rozpoczęła 21 stycznia podróż powrotną do domu.
Tego dnia opuściła zimowisko na południe od Cordoby (Andaluzja) i przeleciała 100 km na północ.
22 stycznia przeleciała na wschód 50 km.
25 stycznia nadal przesuwa się na wschód, ale pokonuje małe odległości - 50 km.
Wiadomości z forum Loburg http://www.storchenhof-lo...&sd=a&start=190 |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
Romek
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pią 12 Lut, 10 12:13 Powrót Max do domu
|
|
|
Od środy do dzisiaj (tj. 12 lutego) Max przebywa w pobliżu Leridy (Lleida) na wschód od Saragossy.
Informacja ze strony "Naturhistorisches Museum Freiburg" http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr |
|
|
|
|
Romek
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 15 Lut, 10 10:10 Powrót Max do domu
|
|
|
W ubiegły piątek (12 lutego) Max nocowała w pobliżu zatoki Rosas, ok. 25 km na południe od granicy francuskiej. Następnego dnia pokonała granicę i wieczorem znajdowała się pomiędzy miejscowościami Agde i Sète, we francuskim departamencie Hérault.
Wczoraj tj. 14 lutego kontynuowała lot w kierunku północno-wschodnim zbliżając się do Nîmes.
Informacje ze strony http://www.fr.ch/mhn/news...oc=fr#allemand] |
|
|
|
|
kama2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Lut, 10 11:22
|
|
|
Pozwole sobie troszeczke uzupelnic dotychczasowe wiadomosci i dodac mapke z zaznaczonym przelotem bocianiej damy Max. Jak ponizej widac jeszcze pare wiekszych "kroczkow" i Max bedzie wkrotce w domu, nad jeziorem bodenskim.
______ Max powraca |
|
|
|
|
Romek
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
|
Romek
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 18 Lut, 10 12:38
|
|
|
Max leci powoli w kierunku Szwajcarii. Wczorajszą noc spędziła w pobliżu Saulce-sur-Rhône, ok. 25 km na południe od Valence. Przy sprzyjających warunkach pogodowych mogłaby znaleźć się jutro na terytorium Szwajcarii.
Dzisiaj tj. 18 lutego pokonała ok. 80 km w kierunku północnym i o godzinie 13:45 znajdowała się w pobliżu miejscowości Roussillon (Isère), gdzie sygnał z jej nadajnika został "złapany" przez radioamatora.
Informacje ze strony forum Loburg http://www.storchenhof-lo...&p=74817#p74817 oraz http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr |
_________________ 'Quidquid agis, prudenter agas et respice finem' |
|
|
|
|
Romek
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 22 Lut, 10 12:22 Powrót Max do domu
|
|
|
Max jest już w domu!
W niedzielę ok. godz. 11:20 wylądowała w swoim gnieździe w Tüfingen.
Informacje ze strony http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr
|
_________________ 'Quidquid agis, prudenter agas et respice finem' |
Ostatnio zmieniony przez Romek Wto 23 Lut, 10 09:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pon 22 Lut, 10 20:45
|
|
|
Brawo Max
Jeszcze raz link podany przez Romka i najważniejsze informacje:
http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr
Maks osiągnie wkrótce wiek 11 lat.
W ciągu swojego życia odchowała 23 młode.
Z pewnością zacznie w tym roku 9 sezon lęgowy.
Na zdjęciu 22.02.2010 (pierwsze ujęcie po powrocie do gniazda) widać, że bocianica jest w dobrej formie, również antena jest w bardzo dobrym stanie.
Max powodzenia, szybkiego znalezienia partnera, sezonu bez walk i pomyślnego odchowania młodych.
Cała wędrówka Max 2009/2010
|
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
kama2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 22 Lut, 10 22:44
|
|
|
Pozwole sobie jeszcze dodac drobnostke, ktora uszla uwadze moich poprzednikow:
Wird sie sich mit demselben Männchen verpaaren, mit dem sie schon in den letzten fünf Jahren Junge aufzog?
"Czy polaczy sie znow z tym samym samcem, z ktorym juz od pieciu lat wychowywali wspolnie mlode." |
|
|
|
|
gersenda
gersenda
Dołączyła: 13 Cze 2009 Posty: 776 Skąd: Sucha Beskidzka
|
|
Wysłany: Czw 25 Lut, 10 21:28
|
|
|
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale na stronie : http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr podano informację z wczorajszą datą, że Max ma w gnieździe konkurencję. Dopiero w niedzielę rano dotarła do gniazda, a już w poniedziałek została z niego wyrzucona przez niezaobrączowanego bociana. To nie był partner Max. Czy Max będzie musiała walczyć o swoje gniazdo ?
Jej partner jeszcze nie powrócił. On wraca co roku późno. |
|
|
|
|
kama2 [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 08 Mar, 10 14:37
|
|
|
Freiburg, 1. marzec 2010
Bocianica Max bierze wierności nie zbyt poważne.
Wczoraj w niedziele rano nadal kopulowala jeszcze z niezaobraczkowanym bocianem, z którym flirtuje od ostatniego piątku. Krótko po południu, wrócił Maks partner. Z nim od 2005, każdego roku wysiadywali mlode.
Doszlo do nieuchronnej walki między obu bocianami, początkowo wyglądało tak, jakby niezaobraczkowany bocian był górą. Zaobraczkowany został wypchnięty, ale wrócił wkrótce jeszcze bardziej energicznie do gniazda i przegonil rywala. Potem widziano Max i jej długoletniego partnera klekocacych w gniazdzie, a niezaobraczkowany bocian juz wiecej sie nie pojawił.
Walki trwały zaledwie pół godziny i prawowity wlasciciel, tym razem najwyraźniej bez rozlewu krwi, odbił swoje gniazdo. Czy dojdzie w ciągu najbliższych godzin i dni do nastepnych walk?
Zrodlo: http://www.fr.ch/mhn/news...?web=mhn&loc=fr |
|
|
|
|
kama2 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Mar, 10 14:03
|
|
|
Freiburg, 08. marzec 2010
Bocianica Max pozostała w ostatnich dniach ze swoim dlugoletnim (zaobraczkowamym) partnerem. Z powodu opadów śniegu, weekend spedzili czesciowo w gniezdzie.
Ukazala sie książka o Max. Może zamowic bezpośrednio u wydawcy: www.tierbuchshop.ch/stoerchin-max/de/ lub w kazdej ksiegarni. |
|
|
|
|
kama2 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 13 Mar, 10 13:39
|
|
|
Freiburg, 12. marzec 2010
Mimo zimna i śniegu Max pozostaj w swoim gniezdzie, w Tüfingen (D).We wtorek zaobserwowano, ze kopulowala z zaobraczkowanym samcem. W pozostalych chwilach przytulaja sie w gniezdzie do siebie, ogrzewajac sie nawzajem.
Zrodlo: http://www.storchenhof-lo...t=348&start=230 |
|
|
|
|
|
|