Zamknięty przez: Monika Wto 23 Sie, 11 11:49 |
Bociany NABU - powrót do domu |
Autor |
Wiadomość |
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 22 Mar, 11 18:23
|
|
|
Michael minął Istambuł.
Ominął Morze Marmara, przeleciał tylko przez wąską zatokę.
Odpoczywał od piątku do niedzieli (18 do 20 marca) na północ od Stambułu - w małej dolinie.
Zrobił przerwę w podróży prawdopodobnie w poszukiwaniu jedzenia oraz niekorzystnej pogody.
Ostatni pomiar 20.03, 16:00
Gustaw, Anni, Romy i Hobor 20.03 są w Egipcie.
Gustaw znacznie wyprzedza pozostałe bociany.
Nie wiadomo kiedy dokładnie pokonał Zatokę Sueską.
20.03, 18:00 opuścił Afrykę i doleciał do połowy Półwyspu Synaj.
Romy leci tropem Gustawa.
Oddaliła się już od Nilu i 20.03, 8:00 leciała przez pustynię w kierunku Zatoki Sueskiej.
Można stwierdzić, że do dzisiaj ją przekroczyła.
Anni leci zupełnie inną trasą zboczyła na zachód od Nilu o ok. 100 km.
Dziwne, że lubi latać nad pustynią - 20.03, 9:00
Hobor minął Chartum (Sudan) i leci wzdłuż Nilu, skrótami, omijając zakola rzeki.
Znalazł się na tej samej trasie co pozostałe bociany Nabu, poza Romy, oraz bociany Loburg - Albert i Leopold.
W ciągu ostatnich 10 dni, przeleciał w sumie 2900 km.
Do granicy z Sudan/Egipt zostało mu jeszcze ok. 408 km.
Ostatni pomiar 20.03, 18:00
Helmut na dobre zadomowił się w swoim gnieździe w Edelak.
Jego zeszłoroczna partnerka Romy jest jeszcze w Egipcie. Być może Helmut znajdzie nową żonę.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 11 11:07
|
|
|
Helmut zginął w wypadku
25.03 został zauważony przez rolnika. Helmut leżał martwy pod linią energetyczną.
Według naszych ustaleń, zderzył się z liniią i złamał kark.
http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html
Strasznie mi przykro |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
elamila1
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 371 Skąd: Wodzisław Śląski
|
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 11 15:30
|
|
|
Wielka strata i wielki smutek |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 11 23:11
|
|
|
Pozostałe bociany NABU wciąż w drodze.
Nie ma pomiarów na interaktywnej mapie, ale są informacje o Romy i Gustawie na stronie NABU.
Romy była 23.03 w Syrii, około 120 km od Damaszku.
Została namierzona w godzinach porannych w pobliżu Morza Galilejskiego.
Dwa dni wcześniej była w Izraelu.
W tym samym czasie był także w Syrii Gustaw, około 150 km na północ. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Śro 30 Mar, 11 17:36
|
|
|
Bociany NABU trochę się pomieszały ale każdy pokonał "kawał" drogi do domu.
Najdalej jest Michael - Rumunia 26.03
Romy, Gustaw, Ani
Romy przeleciała Turcję.
28.03 została namierzona za Istambułem, w części Europejskiej Turcji.
Leciała lądem a nie przez Morze Marmara.
Gustaw 25.03 znajdował się w południowej Turcji.
Anni leciała w Egipcie bardzo nietypową trasą.
Po długiej drodze przez pustynię, 21.03 doleciała do Nilu i dalej przemieszczała się wzdłuż zachodniego brzegu jego koryta.
W tym miejscu Nil już nie jest potężną rzeką, to gigantyczna rzeka
Leciała Deltą Nilu, po czym skręciła na wschód, przeleciała Kanał Sueski i dalej wybrzeżem Morza Śródziemnego do granicy z Izraelem 25.03.
Nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek zanotowano taką trasę przelotu bocianów białych
Od momentu opuszczenia żerowiska w Czadzie, trasa Anni była nietypowa.
Cała dotychczasowa trasa powrotna
Porównanie z trasami innych bocianów
Hobor nadal leci zbliżoną trasą do pozostałych bocianów przez Sudan i Egipt.
Prawdopodobnie 23.03 przekroczył granicę Sudan/Egipt.
26.03 minął Assuan.
http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pią 01 Kwi, 11 21:45
|
|
|
Napięcie rośnie
Michael, Gustaw
Michael jest w Rumunii. W ciągu 3-4 dni przeleciał Bałkany.
Ostatni pomiar 29.03 (nie podano godziny).
Gustaw przeleciał całą Turcję. Potem okolice Istambułu lub przeleciał Morze Marmara.
Dalej leciał wschodnią częścią Bułgarii.
Zbliża się do granicy z Rumunią.
Nie można określić dokładnej trasy, gdyż brak pomiarów.
Ostatni pomiar 29.03
Romy - brak nowych pomiarów.
Anni, Hobor
Anni jest w Izraelu.
Dyplomatycznie ominęła Okręg Gazy. Do Nazaretu miała 17 km.
Ostatni pomiar 27.03
Hobor pokonał kawał drogi.
Brak jest pośrednich pomiarów.
Od 26.03 (Egipt za Assuanem) do 29.03 w Izraelu, pokonał 805 km.
Jest to pomiar linii prostej więc tak naprawdę przeleciał więcej.
Nie wiadomo kiedy dokładnie i w którym miejscu przeleciał Zatokę Sueską.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 05 Kwi, 11 21:13
|
|
|
Michael i Gustaw
Michael jest w Niemczech w Brandenburgii.
Szczęśliwie przeleciał Węgry, Słowację i Polskę.
W Polece zrobił sobie przerwę w woj. Śląskim.
Ciekawostka:
31 marca przelatywał koło Bielska-Białej, 24 km od Ustronia i 4 km od Ligoty.
4.04 Michael był już w Niemczech, w Brandenburgii.
Następnego dnia, czyli dzisiaj, powinien być w domu.
Gustaw na Węgrzech.
Szczęśliwie przekroczył góry (Karpaty Południowe), 2.04 był w północnych Węgrzech.
Anni, Hobor
Anni w Turcji.
Od momentu jak była w Izraelu brak pośrednich pomiarów.
1.04 była w zachodniej Turcji. Został jej już niewielki odcinek drogi do M. Marmara.
Hobor był w południowej Turcji.
Zlokalizowany w trefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu. Dalej przeleciał Liban i fragment Syrii.
Zatrzymał się przed Zatoką Iskenderum w Turcji 2.04 - robi sobie przerwę.
Romy 31.04 była w Rumunii.
Nie ma dalszych wiarygodnych danych. Mogła już wyprzedzić Gustawa. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Czw 07 Kwi, 11 13:32
|
|
|
Michael był 6 kwietnia w domu.
Po południu widziano go w okolicy gniazda. Rozpoznano go po antence.
________________________________
Gustaw, Romy
Gustaw przelatywał przez południowo-zachodnią Polskę.
Wcześniej przeleciał przez Węgry i Słowację.
5.04, 19:00 zatrzymał się na noc 32 km przed Głogowem, w pobliżu Tymowa
Romy dotarła do granicy Węgry/Słowacja.
2 i 3.04 leciała nad Karpatami Południowymi. Potem przeleciała całą Rumunię i Węgry.
Ostatni pomiar 4.04, 20:00
Anni odpoczywa, od 4 dni jest w okolicach miasta Bursa w zachodniej Turcji (przed M. Marmara).
Hobor - brak nowych danych. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pią 08 Kwi, 11 15:10
|
|
|
Ostatni odcinek drogi Michaela na mapie, z Brandenburgii do Schlezwig-Holstein.
Gustaw, Romy
Gustaw był jeszcze w Polsce - 7.04, 11:00
Namierzono go na zachód od Leszna.
Jego gniazdo w Pahlen jest już zajęte, ale nie wiadomo, czy są już jajka.
Gustaw prawdopodobnie dotrze w ciągu kilku dni do domu i będzie musiał walczyć o swoje gniazdo.
Romy rozpoczęła swoją wędrówkę na północ jako ostatnia z piątki bocianów NABU, a wyprzedziła znacznie Anni.
Ostatnio została namierzona 5.04, 19:00 na granicy Węgry?Słowacja w rejonie Dunaju.
Zrobiła sobie jednodniowy odpoczynek.
Anni w ciągu 2 dni przeleciała Morze Marmara i znalazła się w części Europejskiej Turcji - 6.04, 12:00
Hobor przeleciał wokół Zatoki Iskenderun i rozpoczął przelot nad Górami Taurus w Turcji - 4.04, 10:00
W tej chwili znacznie zwolnił w drodze do domu.
Przy jego gnieździe jest teraz kamera internetowa. Jego partnerka jeszcze nie przyleciała.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 11 17:42
|
|
|
Gustaw był dzisiaj w pobliżu Ludwigslust w Meklemburgii na Pomorzu.
Powinien być dzisiaj w swoim gnieździe w Pahlen.
Niestety gniazdo zajmuje już syn Michaela wraz ze swoją partnerką i mają już jajka.
Romy pozostawała w strefie przygranicznej na Węgrzech i Słowacji. Potrzebowała odpoczynku.
10.04 przeleciała 17 km na północny-zachód, może rozpoczęła dalszą drogę do domu.
Anni w piątek 8.04 była w Bułgarii, w okolicach Warny.
Hobor miał tylko jeden odczyt z 5.04.
Był nadal w Górach Taurus.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...erung/tagebuch/ |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 11 21:03
|
|
|
11 kwietnia Gustaw wrócił do Pahlen.
Został zauważony przez pana Rolfa Zietz kilkaset metrów od gniazda. Pojechał więc po lornetkę i aparat fotograficzny.
W tym czasie rozegrała się bitwa o gniazdo, jak donoszą świadkowie.
Gustaw zaatakował samca zajmującego gniazdo (syna Michaela).
Nie obyło się bez obrażeń. Syn Michaela ma krwawiącą ranę na nodze, a może udzie i drżał na całym ciele.
Obronił jednak gniazdo, jajka nie zostały naruszone.
Gustawa po walce nie widziano.
Wbrew oczekiwaniom nie było nowych pomiarów Hobora.
Często w Turcji nie można namierzyć sygnału GPS. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Pon 18 Kwi, 11 19:01
|
|
|
Gustaw
17.04 odbywały się kolejne próba odzyskania gniazda przez Gustawa.
Mimo wielu ataków, obecni gospodarze zachowali przewagę.
Samica dalej wysiaduje jajka.
Gustaw przebywa nadal w pobliżu Pahlen.
Wypróbował kilka gniazd w sąsiednich wsiach, ale żadne mu się nie spodobało.
Anni ubiegłoroczna partnerka Gustawa, 12.04 była jeszcze w Rumunii.
Zatrzymała się 90 km u podnóża Karpat.
Nie mogła lecieć dalej gdyż padał deszcz.
Romy przeleciała 100 km. 13.04 znajdowała się we wschodnich Czechach, w górnym biegu Łaby.
Bocian czeka już na nią w Edelak. Ma 4 lata i wykluł się w Bergenhusen.
Romy ma doskonałą pogodę na dokończenie podróży.
Romy na razie nie przebije się przez potężny niż nad Rumunią.
Tak samo Hobor. Niż rozciąga się aż po Turcję
|
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Wto 19 Kwi, 11 20:30
|
|
|
Mam bardzo złe wieści o Hoborze.
Przez ostatnie 11 dni nie było pomiarów z jego nadajnika, ostatni 8.04, 12:00.
Napisane przez NABU, Michael Thomsen:
Obawiam się, że miał wypadek. Do jego nadajnika nie dociera światło i nie wysyła sygnału
Oby te przypuszczenia się nie potwierdziły.
______________________________________
Romy wróciła do domu
Państwo Gülck (gospodarze posesji, na której jest gniazdo) powiadomili,
że bocianica powróciła do swojego gniazda w Edelak dzisiaj o godz. 12-tej.
Czekał na nią jej samiec. Powitali się jak należy, po bocianiemu
Anni udało się przekroczyć Karpaty Południowe.
17/18.04 przeleciała 360 km. Dzień wcześniej spędziła u podnóża Karpat gdyż pogoda była bardzo zła.
18.04, 9:00 była tuż przy granicy Rumunia/Węgry/Ukraina.
http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html
Jak widać na mapie satelitarnej, niż który stacjonował nad Rumunią wreszcie odpuścił.
Na długi czas zatrzymywał on bociany w drodze do domu.
Za kilka dni powrócą spóźnialscy
____________________________
Gustaw regularnie odwiedzał Pahlen i próbował odzyskać gniazdo, bez powodzenia.
17.04 był widziany w sąsiedniej wsi Hohenlieth.
Może się tam osiedli i zbuduje gniazdo?
Obawiam się, że jak wróci Anni, partnerka Gustawa, też będzie chciała odzyskać gniazdo w Pahlen. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Śro 20 Kwi, 11 22:00
|
|
|
To nie jest dobry rok dla bocianów NABU.
Niestety trzeba założyć, że Hobor nie żyje
Błąd techniczny jest mało prawdopodobny.
Lot nad Turcją dla bocianów wracających z zimowisk to szczególne wyzwanie ze względu na liczne niebezpieczeństwa.
W Turcji, pokonawszy Zatokę Iskenderun, ptaki muszą przelecieć przez góry Taurus, a następnie przez Bosfor do Europy.
Wiosną pogoda w górach często jest nieprzyjazna, jest zimno z dużą ilością deszczu i śniegu".
Ponadto w Turcji przebiega wiele linii energetycznych, co jest niebezpieczne dla bocianów i innych dużych ptaków.
Niestety, okoliczności jego śmierci prawdopodobnie nigdy nie będą wyjaśnione, ponieważ na podstawie dostępnych danych nie jest znane dokładnie miejsca ostatniego pobytu Hobora i miejsce wypadku.
Tłumaczenie ze strony http://www.nabu.de/aktion...buch/index.html |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
myewa
Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 40209 Skąd: Łódź
|
|
Wysłany: Sob 23 Kwi, 11 22:29
|
|
|
Anni jest na Ukrainie.
18.04 przeleciała 180 km.
Powinna wrócić do gniazda na Wielkanoc.
Przypominam - Anni to partnerka Gustawa z gniazda w Pahlen.
Gniazduje tam inna para i wysiaduje jajka.
Gustawowi nie udało się odbić gniazda.
Być może ponownie dojdzie do walki gdy Anni będzie chciała odzyskać swoją własność.
A co się stanie gdy spotka Gustawa, który wciąż lata w okolicy?
Michael nadal jest singlem i czeka na swoją partnerkę.
W tym czasie zajęty jest remontowaniem gniazda. |
_________________ Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski) |
|
|
|
|
|
|