[myewa]

Louis Henri po przekroczeniu granicy Zimbabwe/Botswana (od 30.12) żerował spokojnie.
4.01 ruszył dalej na zachód Botswany. Od 6:00 do 12:00 (6 godzin) przeleciał 237 km.



Leciał wzdłuż Parku Narodowego Makgadikgadi Pans.
O Parku -> http://portalwiedzy.onet....gadi,haslo.html
Grafiki -> http://www.google.pl/imag...iw=1312&bih=749

Leciał nad sawanną. Ostatni pomiar tuż przed rzeką sezonową (Wadi), która łączy dwa jeziora: Ngami i Xau.


http://www.storchenhof-lo...display&sid=673

[myewa]

Poprzednio Louisa Henrego namierzono 4.01, o godz. 12:00.
Tego dnia leciał dalej na zachód. Po południu doleciał do granic Parku Narodowego Moremi, gdzie zatrzymał się na noc.
Park ten obejmuje deltę potężnej rzeki Okawango http://translate.google.p...mi_Game_Reserve

Następnego dnia 5.01 leciał już na południe.
Do 7.01, do godz. 18:00 przeleciał prawie całą Botswanę robiąc 2 przystanki na żerowanie.
Do granicy z RPA zostało mu zaledwie 100 km.
Dogania bociana szwedzkiego Bosse.

[myewa]

8.01 Louis spędził jeszcze w Bostwanie żerując blisko ganicy.
Ganicę Republiki Południowej Afryki przekroczył 9.01.
W dniu 10 stycznia 2011 r. o godz. 12 doleciał do nawadnianych pól na zachód od miasta Thabazimbi w RPA.
Tym samym jego podróż na południe Afryki została zakończona. W zeszłym roku spędził w tej okolicy dalszą część zimy.
Nawadniane pola mają kolisty kształt. Ostatni pomiar 10.01 godz. 20:00



Wędrówka Louisa Henrego rozpoczęła się 9 sierpnia 2010 w południowej Słowacji (pierwszy etap wędrówki).
Po 155 dniach zakończyła się w RPA.

Tekst -> http://www.storchenhof-lo...display&sid=677

[myewa]

16.01, godz. 16:00
Louis żeruje nadal w tym samym miejscu, na okrągłych, nawadnianych polach.
Od dnia przybycia w to miejsce, jego przeloty nie przekraczają 6 km.

[myewa]

19.01, godz. 22:00
Miejsce pobytu Louisa w RPA nie zmieniło się. Przybyło tylko linni na mapie.


Na żółto zaznaczyłam trasę przelotu 16.01 od godz. 6:00 do 22:00
Zmieniał kierunki, a przeleciał tylko 12 km.
Dobrze mu tam

[myewa]

25.01, 2:00
Louis nadal w tym samym miejscu.



Jedynie 23.01 zrobił sobie krótką wycieczkę na inne pola.
Przeleciał 7 km, zawrócił o godz. 10:00, a wrócił do punktu wyjścia o 12:00.

A gdzie nocuje? Najczęściej na drzewach, których jest tam pod dostatkiem.
W tym miejscu nocował 25 i 24.01, a także 15 i 14.01


Ładne miejsce: drzewa, rzeka, sąsiedztwo pól uprawnych.

Jeszcze większe zbliżenie http://holger.storchenhof...1011/2501gd.jpg
na stronie -> http://www.storchenhof-lo...display&sid=692
__________________________________

Nadal w tym samym miejscu - 31.01, 22:00

[myewa]

1.02 Louis opuścił dotychczasowe żerowisko na okrągłych polach.
Kluczył po okolicy, kilkakrotnie zmieniając kierunki. Przeleciał jakieś 200 km.


3.02 zatrzymał się na innych polach, tym razem o tradycyjnych kształtach, też nad rzeką.

[myewa]

Louis Henri od 3.02 do 6.02 (6:00) - Nadal na tych samych polach. Znalazł dobre żerowisko.

[myewa]

Od 6.02 do 15.02 (22:00) przemieszczał się wielokrotnie, ale w tej samej rolniczej okolicy, co poprzednio.


Wreszcie od 11.02 wybrał konkretne koliste pola w okolicach miasta Thabazimbi.


Ciąg dalszy wędrówki Louisa -> http://www.bociany.edu.pl...p?p=77295#77295