[dolatus]

To jest po prostu skandal!!!!! Jak oni mogli zakladac kamere w momencie gdy sa juz bocki. Pan Pawel przeciez mowil rok temu, ze nie mozna ingerowac w gniazdo, bo sie bociany przeploszy. Skad ta hipokryzja u niego????? O calej sprawie pisza juz ludzie na forum w Chybach i na bociany.org.pl. Ciekawe czy wojewodzki konserwator przyrody cos podziala, bo rok temu bronil nietykalnosci gniazda w okresie od marca do wylotu bocianow. Pozwole sobie zacytowac wiadomosc uzytkowniczki Iwonami z innego forum:

Od wczoraj nie mogę otrząsnąć się z szoku jakiego doznałam, a w tej chwili oburzenie moje sięga zenitu. Otóż w tej chwili Pan Paweł Dolata, (prawnik z zawodu jak to zawsze podkreśla) - przewodniczący organizacji, która ma za zadanie chronić ptaki - wraz z pracownikami gminy Przygodzice wymienia kamerę obserwującą gniazdo w Przygodzicach

Człowiek, który ma za zadanie czuwać nad ochroną ptaków, robi coś takiego w czasie gdy w gnieździe zamieszkały już bociany!!!!!!
Pisałam wczoraj do Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody, bo dowiedziałam się, że taka akcja jest planowana, wiem że ludzie dzwonili na policję miejscową, to podobno policja troszczy się tylko o to, aby mieć notatkę która pozwoli im ochronić się przed nawiedzonymi, bo takiego określenia użyto w stosunku do tych, którym ochrona przyrody i przestrzeganie przepisów leży na sercu. Konserwator też jak widać niewiele zdziałał.

Nie wiem - w jakim my żyjemy świecie? Dla mnie to jest tragiczne - totalny brak poszanowania prawa, przez ludzi wymagających ich przestrzegania! Do tego udział gminy w całym przedsięwzięciu!!

Teraz to już tylko patrzeć, jak onkolog propagujący niepalenie papierosów przez cały dzień będzie chodził z papierosem w zębach, lub orędownik pomocy osobom uzależnionym od alkkoholu chodził dzień w dzień pijany.

Nauwa mi się podstawowe pytanie, czy przewodniczący wielkopolskiej grupy OTOP powiniem być tym przewodniczącym??? Co na to członkowie tej organizacji, co na to konserwator przyrody? Gdzie są Ci ludzie?????



A co Wy o tym sadzicie??

[aska]

Nie wiem o co Ci chodzi Dolatus!! O jakiej kamerce mówisz? Kamera w Przygodzicach byla już dawno wlączona i żadnego majstrowania przy kamerce nie było!! Czy Ty aby nie szukasz sensacji tam gdzie jej nie ma?? Spokojnie! nie irytuj sie!

[dolatus]

Droga Asiu
dzisiaj o 10 zalozono druga kamerke i wszystko bylo widac na tej obecnej. Ci ludzie nie przejeli sie wcale przylotem bocianow do Przygodzic i robili sobie co chcieli prawdopodobnie bez zadnej zgody przewidzianej w ustawie. Dlatego prosze Cie o zapoznanie sie ze szczegolami

[Kola]

Pan Dolata to człowiek medialny, najważniejsze,żeby jego oglądali, bocianki to tylko dla niego dodatek. Popisuje się w różnych kanałach telewizyjnych, gazetach. W tamtym roku z obrączkowania bocianków też zrobił show. Dolatus, masz rację, p. Dolata nie powinien działać w organizacjach ornitologicznych.

[wega]

Ja rowniez uwazam, ze to niedopuszczalne. Zlamano ewidentnie ustawe i Ci ludzie powinni poniesc konsekwencje ! Nie umniejszam zaslug Pana Dolaty, ale to zakrawa na skandal !

[Monika]

Widzę, że miłośnicy bocianów z naszego forum zechcieli się wypowiedzieć w tej kwestii. W końcu "wszystkie bociany nasze są". Chcemy, by wszystkie mogły po długiej podróży z Afryki spokojnie egzystować w Europie i wychowywać swoje młode. Dlatego nie dziwię się oburzeniu użytkowników, którzy zechcieli się tu wypowiedzieć na temat akcji przeprowadzonej dziś w Przygodzicach. By nie zakłócać jednak tematu przeznaczonego na obserwacje, został utworzony tutaj nowy temat, gdzie możecie dyskutować.

[dolatus]

Toz to skandal!!! W Przygodzicach na forum jest cenzura... Nie wiem czy to sekta czy mafia ale usuwaja niewygodne posty. Skoro sa przekonani o swojej nieomylnosci to dlaczego nie odpisza na mojego posta????

Oto dowod!!!

[MIKI]

Tego posta ze zrzutu już tam nie ma...
http://bocianyzprzygodzic...opic.php?id=118

Zeszłoroczne obrączkowanie zdokumentowałam zdjęciami tutaj --> http://www.bociany.edu.pl...er=asc&start=60

Wyglądało to tak:

- 11:57 - 12:22 - (25 minut) oba bocianki były poza gniazdem, zwiezione na dół - co działo się na dole, to widać na innych fotkach na tej stronce,

- o 12:32 kosz odjechał na dół, bocianki zostały w gnieździe, po minucie pojawił się rodzic, ale po kolejnej minucie został przepłoszony przez kolejne pojawienie się kosza - okazało się, że przez 5 minut robiono bociankom zdjęcia!!!

- zostawiono je wreszcie w spokoju o 12:39, rodzic przyleciał dopiero o 13:23 - przez 44 minuty bocianki leżały w gnieździe same , co przeżywały, nietrudno się domyslić...

Obserwowaliśmy już nieraz obrączkowanie niemieckich bocianków - obrączkowanie odbywa się w gnieździe, wszystko trwa góra 5 minut, aż trudno złapać fotki...

Już nie wspominam o tym, że to są jednak dzikie ptaki i każde oderwanie tak małych piskląt od znanego im środowiska (gniazdo), czy dotknięcie ludzkiej ręki jest dla nich ogromnym stresem

A reakcję adminów na krytykę na przygodzickim forum niektórzy z nas poznali już dwa lata temu...