BOCIANY INTEGRUJĄ


Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: myewa
Pią 12 Sty, 18 00:00
"Bociany bez granic " - wędrówka 2017
Autor Wiadomość
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Wto 28 Lut, 17 15:11    

28.02.2017 r.

Powrót Barona !!

Baron - Bułgaria !!

To bylo do przewidzenia, ze Baron zatrzyma sie w Grecji tylko na nocleg.

Baron wypoczal juz w Turcji, podladowal akumulatory a teraz to juz tylko droga do Orhalom .

I tak zrobil a rano wyruszyl dalej na polnoc.

Zadzwonil 27.02. godz. 19.00 z Bulgarii.

Zatrzymal sie w okolicach miasteczka Płowdin.



Baron
wystartowal po godz. 7.00 Dostal dobrego wiatru pod skrzydla. Leci wprost na Rodopy.
Mija je od strony wschodniej i kieruje sie do srodkowej Bułgarii.



Kieruje sie na Płowdiw. Juz o 12.00 jest za miejscowoscia Kyrdzali w poludniowo wschodniej Bulgari.
Mija to miasto od strony wschodniej.




Kyrdża
li - miasto w południowo-wschodniej Bułgarii, administracyjny ośrodek obwodu Kyrdżali,
we wschodnich Rodopach, nad Ardą.


https://www.google.pl/sea...cSz9fyX98uFaTM:

Baron leci dalej. Dolatuje do miejscowosci Płowdiw okolo godz. 14.00



Mija miasto od strony wschodniej i zatrzymuje sie pare kilometrow od niego w okolicy osady Trilistnik !



Płowdiw
- miasto w środkowej Bułgarii, ośrodek administracyjny obwodu Płowdiw i gminy Płowdiw,
w zachodniej części Niziny Górnotrackiej, nad rzeką Maricą.



Baron
przelecial okolo 185 km w lini prostej od Morza Egejskiego do srodkowej Bulgarii w okolice miasta Płowdiw.

Zatrzymal sie na spanko na terenach pasterskich i rolniczych. W poblizu rzeka Stryema i wies Trilistnik.



Trilistnik - wieś w południowej Bułgarii, w obwodzie Płowdiw, w gminie Marica.

Baron kieruje sie na stolice Bulgarii Sofie i na Balkany !!
 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Śro 01 Mar, 17 18:01    

01.03.2017 r.

Powrót Barona !!

Baron - Serbia !!

Baron najkrotcza trasa leci na Wegry. Jest juz w Serbi !!

Dzwonil 28.02. godz. 20.00




Baron
rano 28 lutego opuscil Plowdiw ruszyl w kierunku Balkan.
O godz. 10.00 byl juz w trasie .



Baron o godz. 12.00 dotarl do stolicy Bulgarii Sofii !!! Ale nie polecial jej zwiedzac.
Baron minal Sofie od strony wschodniej.




Sofia
- stolica i największe miasto Bułgarii. Położona w zachodniej części Bułgarii, w śródgórskiej kotlinie,
u stóp masywu Witoszy. Miasto leży nad rzeką Bojanską, która jest lewym dopływem rzeki Iskyr.



Baron okolo godz 14.00 minal granice z Serbia i kierowal sie w strone Gor Wschodnioserbskich.
Minal Park Przyrody Stara Planina O godz. 15.00 byl juz w okolicach miejscowosci Sesti Gabor.



Baron o godz. 17.00 wyladowal na terenach w okolicy osady Gamzigrad w Serbi ! .

Gamzigrad
- stanowisko archeologiczne niedaleko Zaječaru we wschodniej Serbii z zespołem budowli późnorzymskich-
Felix Romuliana -wzniesionych na przełomie III i IV wieku przez cesarza Galeriusza, ...



Poszukal sobie dobrego miejsca na spanko !



Baron ma do pokonania okolo 520 km do swojego gniazda w Orhalom !





Hajdu - Zimbabwe !!

Po 14 dniach odezwal sie Hajdu - dorosly bocian z Wegier z ZOO Budapeszt.
Nadajnik mial zainstalowany w 2015 roku. i zostal wypuszczony w okolicach Debreczyna.

Hajdu sie nie spieszy !!! Dzwonil 28.02. godz. 6.00 z Zimbabwe!



Szybuje sobie nad Mozambikiem i nad Zimbabwe. Zwiedza Poludniowa Afryke.
Zatrzymal sie w okolicach miasteczka Chiredzi w Zimbabwe..


Chiredz
i - miasto w południowo-wschodnim Zimbabwe, leżące w prowincji Masvingo. Chiredzi jest ważnym ośrodkiem przemysłu cukrowego, który jest podstawą gospodarki miasta.



https://www.google.com/ma...m1!1e1?hl=pl-PL

Ostatnio Hajdu dzwonil 14 lutego. Byl wtedy w Mozambiku

Jego nadajnik milczal 14 dni.

Hajdu w Mozambiku siedzi juz od 13 stycznia. Zmienial tylko zerowiska.



Jednak ostatnio wyglada na to , ze Hajdu przesiedzial na jednym zerowisku kolo Maqueze.

Hajdu 15.02.



Hajdu 17.02.



Potem jest skok Hajdu na polnoc do Zimbabwe. Lot jest 27 lutego i sygnal przeslany o godz. 12.00



I jeszcze krotki lot i sygnal przeslany 28.02. godz. 00



Szukal dobrego drzewa na spanko.

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Czw 02 Mar, 17 13:33    

02.03.2017 r.

Powrót Barona !!

Baron - Serbia !!


Baron leci jak blyskawica !!!! Juz jest w polnocnej Serbi a przed nim tylko granica wegierska !!

Baron dzwonil 01.03. godz.20.00 z Serbi z okolic miasta Zrenjanin.



Poprzedniego dnia byl w okolicach Zajecar - centralna Serbia . Przenocowal i rano ruszyl dalej na polnocny - zachod.



Nad Dunajem przeszybowal okolo godz. 11.00 za miasteczkiem Kovin.



Lecial dalej wzdluz Dunaju . W okolicach miejscowosci Pancevo skorygowal swoj lot i skrecil na polnoc.



Zatrzymal sie pod osada Jarkowac. Posilil sie i szukal miejsca na spanko.
Jest to osada rolnicza .



Jarkovac !




Baron do granicy z Wegrami ma okolo 125 km - jedno machniecie skrzydel !!



A drugie machniecie skrzydel - to gniazdo w Orhalom !!!



Adres gniazda :

http://golya.mme.hu/golyakamera/orhalomstream/

Uzupełnienie.!!

Baron zostal dzisiaj rano namierzony kamera w Serbi w okregu Wojwodine kolo wsi Banat

Baron leci z dwoma bocianami towarzyszami podrozy.



Baron ma obraczke - dwa pozostale bocianki sa bez obraczki !!!



Dziekuje za fotki panu Foto: Stephen Ham)

http://eszakigolyahir.hu/...mar-vajdasagban

Od dzisiejszego ranka sa zle warunki atmosferyczne i opozniaja lot Barona do domu.

Prowincja Wojwodina.

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Pią 03 Mar, 17 13:33    

03.03.2017 r.

Powrót Barona !!!

godz. 13.25


Baron jest w Orhalom !!!!

Wklejam fotke Barona . Fotka jest bialo czarna, obraz troche zamazany. Fotka byla wydrukowana i zeskanowana.




Baron po przylocie do gniazda troche odpoczal. Potem zabral sie za ukladanie patykow.
Nie wiem co to za dziury w gniezdzie i jak Baron z tym sobie poradzi.


Na mapie satelitarnej nie ma jeszcze naniesionych danych przelotu Barona z Serbi na Wegry .
 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Sob 04 Mar, 17 07:50    

04.03.2017 r.

Baron jest waznym bocianem na Węgrzech.

Informacje o jego powrocie nadano w TV !!


https://www.facebook.com/gkamerak/

Okazuje sie, ze Baron ma gniazdo na budynku szkoly. Dzieci z niecierpliwoscia czekaly na jego powrot.



Zdjecia z filmy na FC

Podsumowanie !!

Baron ma pod skrzydlami ponad 6000 km. - Orhalom - Ben Szewa - Orhalom.

Baron odwiedzil 9 panstw : Serbie, Rumunie, Bułgarie, Grecje, Turcje, Liban, Syria, Jordania i Izrael !!!

Byl na dwoch kontynentach Europa i Azja Mniejsza. Z Afryki zrezygnowal.



To bylo przemyslane posuniecie - wakacje w Izraelu.
Nie tak meczace i nie tak dalekie. W gajach oliwnych odpoczywal i nabieral sil.
Jedzonka mial pod dostatkiem. Opalal sie nad Morzem Srodziemnym i zdobyl nowe przyjaznie.

Baron
- to doswiadczony podroznik z bagazem doswiadczen. Umiejetnie rozkladal sily podczas podrozy,
wiedzial kiedy ma odpoczc i kiedy ruszyc w droge.

Trasa przelotu wybrana przez Barona okazala sie trasa bezpieczna. Baron lecial z nadajnikiem pierwszy raz -
nadajnik mial zalozony 23 marzec 2016 roku - wiemy jaka trasa szybowal i prawdopodobnie - nie pierwszy raz lecial ta trasa. Baron - to dorosly bocian !!
Zna te tereny i porusza sie bardzo pewnie.

Bocianku powodzenia !!!
 
 
myewa 


Dołączyła: 19 Kwi 2007
Posty: 40209
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 04 Mar, 17 15:20    

Wszystkie dorosłe bociany z nadajnikami, stan luty/marzec 2017, do 3.03.2017


Na mapce nie umieściłam Báró.

Gyöngyvirág - RPA - 12.02.2017

Hajdú - Zimbabwe - 28.02.2017

Emília - Sudan - 25.02.2017
_________________
Koniku polny od niepoważnych wierszy naucz mnie od małego być mniejszym (J.Twardowski)
 
 
 
Zdzich1949 


Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 42
Skąd: Bytom
Wysłany: Sob 04 Mar, 17 18:35    

Dziura w gnieździe Barona wzięła się stąd:
Dziura
 
 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Sob 04 Mar, 17 19:46    

04.03.2017 r.

Powrót Lili ( Gyongyvirag ) !!

Lili - Zimbabwe !

Lili rozpoczela droge powrotna do domu !!

Lili - dorosla samica z Wegier z gniazda Ludanyhalaszi. Nadajnik otrzymala 24.04.2015 r.

Jest to jej drugi sezon z nadajnikiem.

Lili dzwonila 02.03. godz. 12.00 z Zimbabwe.




Nareszcie doszedl sygnal od Lili !! Ostatnio Lili byla w RPA a ostatni sygnal przeslala 12.02.

Potem bylo dlugie milczenie az do teraz !! Nadajnik sie odblokowal i juz wiemy, ze Lili szybuje do domu do Ludanyhalaszi

Zatrzymala sie w zachodnim Zimbabwe, w okolicach Reservatu Sikumbi Forest w poblizu osady Jotsholo.



Lili z RPA wyruszyla 25.02. i dotarla az do granicy z Botswana. Tam nocowala.



Ruszyla dalej na polnoc i 28 lutego zatrzymala sie we wschodniej Botswanie. Zrobila jeszcze lekki skret na wschod. Szukala miejsca na nocleg.



Lili 1 marca godz. 12.00 byla juz w drodze do granicy z Zimbabwe.



A o godz. 18.00 przekroczyla granice i zatrzymala sie na nocleg.



Rano nastepnego dnia Lili ruszyla dalej. Minela Reservat i zatrzymala sie w zachodnim Zimbabwe.
Lili leci w kierunku jeziora Kariba, ktore znajduje sie na granicy Zimbabwe i Zambi.



Lili od 25 lutego przeleciala okolo 1000 km . Czeka ja jeszcze daleka droga do domu !!



Google pokazuje droge Lili z Jotsholo w Zimbabwe do Ludanyhalaszi na Wegrzech -
jest to ponad
11000 km !!!



https://www.google.com/ma...96!3e0?hl=pl-PL
 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Pon 06 Mar, 17 13:14    

06.03.2017 r.

Powrót Hajdu !!

Hajdu - Zimbabwe - Mozambik !!


Hajdu nareszcie wraca do Europy !! Dzwonil 05.03. godz. 6.00

Prawdopodobnie szykowal sie do lotu.



Hajdu - dorosly bocian z Wegier z ZOO Budapeszt. . Nadajnik mial zainstalowany 23.05.2015 r.

Po rehabilitacji zostal wypuszczony pod Debreczynem.

Hajdu
ostatnio dzwonil z Mozambiku 28.02. g 6.00 Byl wtedy na zerowisku w okolicach Maqueze. - poludniowo - wswchodni Mozambik.

Jeszcze tego samego dnia wyruszyl na polnoc . Minal granice z Zimbabwe i przeslal sygnal z okolic miejscowosci Chiredzi w poludniowo-wschodnim Zimbabwe.



Hajdu przelecial Zimbabwe z poludnia na polnoc od strony wschodniej i 4.03. godz. 12.00 przeslal sygnal z okolic Mont Darwin.



Jeszcze tego samego dnia skrecil w prawo na wschod i prawie dolecial do granicy z Mozambikiem.



Tam zostal na noc i rano wyslal sygnal 5 marca o godz. 6.00 Prwadopodowbnie szykowal sie do dalszego lotu.

Hajdu kieruje sie w strone jeziora Lago de Cahora Bassa.



Hajdu
ma przezd soba do pokonania okolo 10.000 km. Ale co to dla niego za odleglosc ????

On w ub. roku tez tak pozno wyruszyl na polnoc. Jeszcze 5 marca 2016 roku byl w tym samym miejscu w ktorym jest teraz.



Ale jak juz ruszyl to 1 kwietnia szybowal juz nad Turcja a 19 maja 2016 roku dolecial na Wegry do swojego gniazda w Balmazujvaros !!

Powodzenia bocianku !!


Emily - Sudan !!

Emili dzwonila 5.03.godz. 16 z Sudanu !!



Czy Emily nie pomylila kierunku ???- tak zakonczylam post z ostatniego dzwonienia Emily 25 lutego. .
Emily wziela kurs na poludnie i doleciala az do Wad Madania.




I na tym sie nie skonczylo !!! Emili szybowala dalej na poludnie. Przeleciala okolo
250 km
i zadzwonila 5.03. . godz. 18.00




Poszybowala az za Rabak.
Zatrzymala sie miedzy Nilem Bialym a Nilem Blekitnym w prowincji Nilu Bialego.
Zatrzymala sie przy granicy z Sudanem Poludniowym. A nawet wleciala na teren Sudanu Poludniowego.




Wprawdzie wziela skret na polnoc ??? Ale jest na terenach zalewowych Nilu Bialego i ma co jesc i pic .
Zeby czasami tam sie nie zasiedziala ???

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Pią 10 Mar, 17 17:40    

10.03.2017 r.

Powrót Hajdu !!

Hajdu dzwonil 9.03. godz. 10.25. Jest na granicy Malawi i Tanzani.



Zatrzymal sie pomiedzy dwoma jeziorami: j.tanganika i j.Malawi. Sa to tereny niebezpieczne.
Pelne dzikiej zwierzyny. Posiane Rezervatami Przyrody. Maja specyficzny klimat i bujna roslinnosc.

Organizowane sa tam safari.

Hajdu zatrzymal sie blizej jeziora Malawi w Dystrikcie Chitipa.

Malawi
- jezioro pochodzenia tektonicznego, położone w południowo-wschodniej Afryce.
Jego wody podzielone są pomiędzy trzy państwa: Malawi, Tanzanię i Mozambi



Hajdu leci sie na polnoc w strone jeziora Rukwa polozonego w Tanzani.

Rukwa- ; słone, bezodpływowe, jezioro w Tanzanii. Położone południowo-zachodniej części kraju w
Wielkich Rowach Afrykańskich, pomiędzy jeziorami Tanganika i Niasa.



Hajdu juz moze byc w Tanzani. Sygnal przeslal bedac w locie o godz. 10.25.

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Nie 12 Mar, 17 08:01    

12.03.2017 r.

Powroty !!


Nowe pozycje bociankow w Afryce !!





Esztena - dzwonila 11.03.17. godz. 10.00 z Synaj-Liban

Emily - dzwonila 10.03.17.godz. 8.00 z Sudanu

Hajdu - dzwonil 11.03.17. godz.18.00 z tanzani

Lili - dzwonila 02.03.17. godz.12.00 z Zimbabwe



Dwa bocianki : Jergus i Batony dzwonily w listopadzie ub. roku.

Jerguś - dzwonil 03.11.16.godz.12.00 z Sudanu

Batony - dzwonil 21.11.16.godz. 12.00 z Sudanu !!

Od tamtej pory bocianki milcza. Moze to byc awaria nadajnika.

Pozostale bocianki powoli zbieraja sie do powrotu do swoich gniazd .

Esztena !!

Dorosly bocian z Wegier z gniazda w poblizu Szecseny. Nadajnik miala zamontowany w sierpniu 2016 roku
.Jest to jej pierwszy lot z nadajnikiem.

Esztena wraca do domu !! Jest teraz na terenach Syri .
Dzwonila 11.03.godz. 12.00



Zbliza sie do Iskenderum !!

Ale Esztena miala przerwe w dzwonieniu. Ostatni jej sygnal przeslany byl 14 stycznia z Czdu z okolic Ade.

Esztena milczala 56 dni !!!


Szybowala sobie nad Czadem i Sudanem. " Bociany bez granic " - nie istniala dla niej granica. Przekraczala ja wielokrotnie.

I tak :

15.01. - lot nad Czadem

05.02.lot nad Czadem


Ale juz [b]22.02. wleciala do Sudanu i byla pod Al Faszirem.

Al-Faszir[/b] - miasto w zachodnim Sudanie, na wyżynie Darfur




Esztena powoli zbierala sie do powrotu z wakacji.

25 lutego leciala w kierunku Nilu - wciaz byla w Sudanie.



Esztena dotarla do Nilu i 4 marca okolo godz. 18.00 przekroczyla granice z Egiptem.
Tam zatrzymala sie na nocleg.



Esztena powoli zblizala sie do Morza Czerwonego. 8 marca byla na przeprawie w okolicach Hurghady.
Hurghada - miasto we wschodnim Egipcie na wybrzeżu Morza Czerwonego,



Przeprawila sie tego dnia i leciala dalej przez Synaj . Przeciela go ukosnie z poludnia na polnoc.

W centralnym Synaju zatrzymala sie na spanie.



Rano - 9 marca wylatuje i dolatuje do Israela. zatrzymuje sie na noclerg w okolicach Hajfy. Caly dzien w podrozy.
Dopiero po godz. 18.00 moze odpoczac i uzupelnic zapasy.

Hajfa - największe miasto północnego Izraela i stolica administracyjna Dystryktu Hajfa.



Esztena 11 marca jest juz w Syrii.



zatrzymuje sie za miastem Hama - Hama- miasto w zachodniej Syrii, w oazie, nad rzeką Asi, ośrodek administracyjny muhafazy.




Szybuje troche na polnoc i zatrzymuje sie w okolicach osady Chan Szajchun.

Chan Szajchun-miasto w Syrii, w muhafazie Idlib




Esztena leci w kierunku Iskanderum . Ma juz bardzo blisko !!




Emily !!

Emily dzwonila 10.03. godz. 8.00 z Sudanu.

Wciaz jest za Rabakiem . Jest tam od 5 marca Zeruje w poblizu Nilu Bialego.
Sa to tereny zalewowe Nilu.



Emily uwaza , ze zdazy wrocic na czas do swojego gniazda.
Jeszcze laduje akumulatory i tez szybuje nad granica Sudan - Sudan Poludniowy !




Hajdu !!

Hajdu - Tanzania !!

Hajdu dzwonil 11.03. godz. 18

Opuscil tereny pomiedzy jeziorami Tanganika i Malawi. Leci dalej na polnoc.



Jeszcze tego samego dnia tj.9 marca ruszyl dalej na polnoc. Jezioro Rukwa minal od wschodu okolo godz. 16.00.



Hajdu przelecial okolo 750km. Zatrzymal sie w okolicach Kiomboi.

Kiomboi to nazwa powiatu - powiat Iramba w Singida , Tanzanii .



Sa to obrzeza Parku Narodowego Maswa Game Reservate w poblizu jeziora Eyasi.

Tam sa dzikie zwierzeta , grozne dla bociankow !! Tam odbywaja sie saf
ari.
Hajdu badz ostrozny !!




Przed nim Jezioro Wiktorii i rownik !!

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Śro 15 Mar, 17 08:22    

15.03.2017 r.

Powrót Eszteny !!

Esztena - Turcja.

Esztena jest w srodkowej Turcji. Dzwonila 14.03. godz.16.00



Sygnal nadala bedac w locie. A byla wtedy juz za Konya . Miasto minela od wschodu.




Esztena 11.03.godz. 10.00 byla w locie i przeslala sygnal z okolic miejscowosci Chan Szajchura.



Esztena leciala dalej i juz o godz. 14.00 tego samego dnia byla na granicy z Syryjsko-Tureckiej.



W okolicach miejscowosci Harbiye - Turcja zatrzymuje sie na wypoczynek. Laduje akumulatory, zeruje i nabiera sil na dalsza podroz.




Kieruje sie na przeprawe i znowu nasa zadziwia nastepny bocianek !!!

Leci przez zatoke Iskenderum z poludnia na polnoc !! I juz o godz. 10.00 12.03. jest za miejscowoscia Adana.




Chyba zmeczyl ja ten skok bo Esztena zatrzymuje sie za Adana az do nastepnego dnia .



Adana
-; miasto w południowej Turcji nad rzeką Seyhan, ośrodek administracyjny ilu Adana.



Esztena wlatuje na Wyzyne Anatolijska i kieruje sie na polnocny zachod. W poludnie 13.03. g.12.00 dolatuje do miejscowosci Islik.



Nocuje pod Konya. Odpoczywa.



Konya - miasto w południowej Turcji, na Wyżynie Anatolijskiej, u północnego podnóża Taurusu, stolica prowincji Konya.



O godz. 14.00 14.03. dolatuje do osady Altinekin. Bierze skret na wschod i omija miasto.



Sygnal wysyla bedac w locie. Leci w kierunku autostrady Ankara - Konya

 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Sob 18 Mar, 17 15:59    

18.03.2017 r.

Powrót Eszteny !


Esztena - Turcja !!


Dzwonila 18.03. godz.4.00

Jest teraz w Centralnej Anatoli w powiecie Eskisehir w Turcji.



Esztena ostatnio byla w okolicach Konyi.




Ale nie siedziala w jednym miejscu. Malymi lotami przemieszczala sie na polnoc. Wiatr i deszcz nie pozwalal na to aby poleciala na dluzszy dystanc.

Esztena 15.03 po malym wypoczynku byla juz za Konya.



I nastepny lot 16.03. godz. 10.00, krotki lot ale jest coraz blizej celu.




17 marca dala sygnal o 4.00. Pewnie wtedy opdpoczywala.



Te krotkie odcinki daly trase dlugosci okolo 270 km.

Esztena doleciala w poblize miasta Eskisehir.



Eskişehir - miasto w północno-zachodniej Turcji nad rzeką Porsuk,





Znalazla sobie spanko w poblizu drogoi Eskisehir - Konya, blisko zabudowan w okolicy miasteczka Mahmudiye.



Przed nia przeprawa przez Morze marmara !



Emily - Sudan !!

Emily wciaz jest w Sudanie przy granicy z Sudanem Poludniowym.

Dzwonila 17.03. godz. 17.59.



Jest na tym terenie od 5 marca. Nie siedzi w miejscu ale tez nie oddala sie od granicy
z Sudanem Poludniowym. Lata na krotkie odcinki. Zmienia zerowiska.



Kiedy Emily zdecyduje sie na powrot do Europy ???

Powrót Hajdu !!

Hajdu - Sudan !!!

Hajdu dzwonil z Sudanu 16.03. godz. 18.00

Hajdu ostatni sygnal przeslal nam z Tanzani z okolic Reservatu Maskwa typu Game.
To bylo 11.03. godz. 18.00 Zostal tam na spanko i na podladowanie akumulatoow.
W zasiegu jego skrzydel - jezioro Wiktorii !



Potem bylo 5 dni przerwy. Sygnal nie mogl sie przebic.

Ale okazalo sie, ze Hajdu rano nastepnego dnia wyruszyl w kierunku J.Wiktori.

I tego samego dnia 12.03. godz. 18.00 przekroczyl granice z Kenia.



Nastepnego dnia tj. 13.03. wylatuje rano. Mija jezioro Wiktori i okolo poludnia przekracza rownik !!!



Jest juz na polkuli polnocnej. Ma coraz blizej do domu. Nocuje tego dnia w okolicach osady Kitak - zachodnia Kenia.

Nastepnego dnia tj. 14.03. okolo godz. 10.00 mila granice Kenia -Uganda.



Tego samego dnia wieczorem tj. 14.03. godz. 18.00 dolatuje do granicy z Sudanem Poludniowym. Tam nocuje w Reservacie Kidepo.



Hajdu nastepnego dnia wylatuje rano i ju ogodz 8.00 15.03 jest w powietrzu. Przecina Sudan poludniowi i leci na polnoc w kierunku Sudanu.




Hajdu po drodze zwiedza Etiopie. Zostaje tam na noc z 15 / 16. 03. Nocuje w Gambella Park i rano leci dalej na polnoc.

15.03.
16.03.

Hajdu okolo poludnia 16.03. przekracza granice z Sudanem. Leci jeszcze kawalek na polnoc i zatrzymuje sie na spanie i na wypoczynek



Hajdu przez 5 dni przelecial w lini protej - szacuje - 2000 km.

Hajdu jest teraz w poblizu zerowiska Emily, blisko Bialego Nilu.

A moze Emily czekala na Hajdu ???


 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Nie 19 Mar, 17 14:32    

19.03.2017 r.

Powrót Eszteny !!

Esztena - Turcja !!

Esztena dzwonila 19.03.g.5.00 !!

Esztena dotarla do ciesnini Bosfor ale od strony wschodniej - od strony Morza Czarnego.Tam sie zatrzymala.




Esztena przeleciala oko 200 km . Ostatnio byla w okolicach miejscowosci Eskisechir w srodkowej Anatoli - Turcja.

Wyruszyla rano 18.03. i juz w poludnie byla w poblizu zatoczki na Morzu Marmara.
Lot nad woda odbyla w okolicach miasta Yalova.



Leciala w kierunku Morza Czarnego . Zatrzymala sie przy ciesninie Bosfor od strony wschodniej. Zatrzymala sie na odpoczynek.



Wziela skret na Istambul ! Przeslala sygnal 19.03. g.5.00. Prawdopodobnie szykowala sie do dalszego lotu.




Gyongyvirag !!

Na poludniu Afryki w Zimbabwe jest bocian Lili ( Gyongyvirag ). Tylko, ze Lili dzwonila ostatni raz 02.03. godz.12.00

Od tamtej pory sygnal od niej nie moze sie przebic.

Nie wiadomo czy to awaria nadajnika czy moze sygnal sie zablokowal ??



[b]Lili juz dawno powinna byc w drodze do swojego gniazda. Moze nawet juz jest na polnocnej polkuli.
To dorosla bocianica i powinna na czas wrocic do swojego gniazda w
Ludanyhalaszi !


Milczy tez Batony, ktory ostatni sygnal przeslal 21.11.16 r. godz. 12.00 z Sudanu



Milczy tez Jerguś - ten sam , ktory ubiegloroczne wakacje spedzil na Synaju !!
Jego ostatni sygnal - 03.11.16r z Sudanu !



Mam nadzieje, ze tym bociankom nic nie jest . Tylko nadajniki sie zbuntowaly !!!
 
 
Naka 


Dołączyła: 26 Cze 2012
Posty: 28166
Skąd: Płock
Wysłany: Pon 20 Mar, 17 15:57    

20.03.2017 r.

Powrót Eszteny !!

Esztena - Turcja - Europa !!

Dzwonila 20.03.godz.8.00



Trudne warunki atmosferyczne, deszcz, wiatr i klebiaste chmury zmuszaja Esztene do przerwania lotu.

Esztena 19.03. o godz. 8.00 rano byla jeszcze po stronie poludniowej ciesniny Bosfor.
Nie mogla wyleciec i zostala caly dzien w okolicach miasta Pasamandira.



Nastepnego dnia koniecznie chiala leciec na polnoc. Juz o godz 6.00 przeszybowala nad ciesnina Bosfor od strtony wschodniej.

Wleciala nad wode w okolicach miasteczka Anatolu Kavagi.



Znalazla sie w czesci europejskiej Turcji nad Morzem Czarnym. Lot byl krotki - przeleciala tylko 50 km.
Zatrzymala sie nad Morzem Czarnym w okolicach miasta Karaburum lezacym na rivierze tureckiej.



Karaburun - po turecku Czarny Nos - to mała wioska położona kilkanaście kilometrów od kurortu Alanya.
Nazwa nawiązuje do niewielkiego półwyspu, na którym miejscowość jest zlokalizowana.

Zla pogoda uniemozliwila jej dalszy rok. Prawdopodobnie zostala tam caly dzien.

Nic nie wskazuje na to ,zeby Esztena mogla dalej leciec. Prawdopodobnie przeczeka zla pogoda.




Powrót :

Hajdu - Lili ( Gyongyvirag ) - Emily !!!

Przyszedl sygnal od Lili - doroslego bocianka , ktory ostatni raz dzwonil 2.03.z Zimbabwe.

Wszystkie trzy bocianki sa w Sudanie !!

Lili - dzwonila 10.03. godz. 12.00

Hajdu
- dzwonil 19.03. godz. 10.00

Emily
- dzwonila 19.03. godz. 18.00




Lili-Sudan !!

Dzwonila 19.03. godz. 12.00

Po 13 dniach milczenia odblokowal sie nadajmnik Lili ( Gyongyvirag ).

Lili przebyla w tym czasie dluga droge - jej przelot z Zymbawe do Sudanu wyniosl az 4400 km.

Lili jest w polowie drogi do domu.



Ostanio Lili byla w Zimbabwe i przeslala sygnal 2.03. z okolic Sikumbi Forest Reservat.

Tam nocowala i odpoczywala.

Ale juz 4.03. byla w locie na polnoc , leciala wzdluz j.Kariba w kierunku Zambi.



Kariba - największe na świecie jezioro antropogeniczne, stworzone przez człowieka jezioro i rezerwuar zlokalizowany
na rzece Zambezi mniej więcej w połowie drogi między jej źródłem a ujściem. Jezioro leży na granicy pomiędzy Zambią a Zimbabwe.



https://www.google.pl/img...IXjAK..i&w=1024

Szybuje nad parkiem Matusadona National Park. Rano 5.03. dociera do granicy z Zambia.



A 7.03 leci juz nad Zambia . Natomiast 10.03. jest juz na granicy z Tanzania pomiedzy dwoma jeziorami Tanganika i Malawi

7.03. 10.03.

Lili 13.03. leci przez granice z Kenia i tego samego dnia przekracza rownik !



14.03 juz leci nad Uganda !! Ale podrozniczka !!!



Lil
i sie spieszy. Za dlugo przebywala na poludniu. Moze to wina pogody , ze nie mogla wczesniej wyruszyc ???

Mija Sudan Poludniowy i 17 .03. dociera do Sudanu.



Jeszcze dwa machniecia skrzydlami i Lili docirra do polnocnego Sudanu. Mija Chartum i widly Nilu Bialego i Blekitnego.

Zatrzymuje sie po wschodniej stronie Nilu w okolicy miasta Szandi - miasto w północnym Sudanie, w wilajecie Nahr an-Nil, położone nad Nilem



Byla na terenach zalewowych Nilu. Zerowala na polach kulistych nawadnianych woda z Nilu.



Ale rano poderwala sie i leciala dalej na polnoc. Sygnal przeslala bedac w locie .

Leci najkrotsza trasa. Przeciela Nil i jest teraz po zachodniej stronie Nilu. Kieruje sie na przeprawe przez Morze Czerwone !!





Hajdu - Sudan !!

Hajdu dzwonil 19.03. godz. 10.00



Ostatnio byl blisko zerowiska Emili w okolicach miasta Ad Damazin. Byl tam 16.03.

Ad-Damazin - miasto we wschodnim Sudanie; na lewym brzegu Nilu Błękitnego; stolica wilajetu An-Nil al-Azrak;



Ale opuscil to miejsce i przelecial okolo 700 km na polnoc.

Zatrzymal sie w okolicach miejscowosci Ad Damir .

Ad-Damir- miasto w Sudanie; stolica wilajetu Nahr an-Nil;



Droga Emily, Lili i Hajdu czesto sie przecina . Bocianki machaly do siebie skrzydlami.



Emily zostala w tyle. Hajdu jest blisko Lili. Dzieli ich okolo 80 km.
Prawdopodobnie ich drogi jeszcze nie raz sie skrzyzuja !



Emili - Sudan !!

Dzwonila 10.03. godz. 18.00


Emili wciaz jest na zerowisku na poludniu Sudanu.



Wyglada na to ze jeszcze poleciala pare kilometrow na poludnie !! Wpada od czasu do czasu do Sudanu Poludniowego.

Kiedy ona mysli wrocic do domu ???


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Forum jest integralną częścią projektu "Bociany Integrują".

Administratorzy nie ponoszą odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników.