To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
FORUM
Projekt "Bociany Integrują"

Rok 2007 - Bocian czarny w drodze do Afryki

kasia8 - Sob 01 Wrz, 07 19:10
Temat postu: Bocian czarny w drodze do Afryki

Dzisiaj pokazała się na stronie jakaś mapka, ale bez tłumaczenia na jakis zrozumiały język.
Ale to chyba droga przelotu Tonniego

MIKI - Śro 05 Wrz, 07 16:36
Temat postu: Przelot Tony'ego - czarnego bociana z Estonii
Na poprzedniej mapce były namiary do 30 sierpnia.
Aktualna mapka podaje pozycje do 4 września.



Pokazuję tę trasę na mapie Europy (trochę niedoskonale)



[ Dodano: 2007-09-14, 11:00 ]
Są nowe wiadomości o wędrówce Tony'ego.

Najnowsza mapka pokazuje pozycję z 9 września



I to samo na tle mapy Europy



Krótki opis (tłumaczę z rosyjskiego):

13 września.

Tony zatrzymał się w południowej Białorusi.

W niedzielę, 9 września, Tony zatrzymał się na rozległych łąkach rzeki Prypeci, w wiosce Łachowka, gdzie na pewno uda mu się pokrzepić. Jeśli nie wystarczy mu drobny pokarm, to w okolicy jest kilka stawów rybnych. Przedtem Tony przez trzy dni odpoczywał w rezerwacie wodnym koło wioski Czerwona Słoboda, gdzie też hodowane są ryby.

Interesujace, że w ciągu dwóch ostatnich lat, w tej okolicy, 13 kilometrów na wschód, zatrzymywał się w czasie przelotu nasz rybołów Maria. Maria w tej chwili już dolatuje na swoje zimowisko u brzegów rzeki Kongo.

Dzisiaj (13.09) w rejonie rzeki Prypeci padał deszcz, w południe temperatura wynosiła +13 stopni i wiał południowy wiatr z szybkością 3 m/s.Niskie chmury to niezbyt udany wariant pogody dla słonecznych baterii nadajnika, ale mamy nadzieję, że się przejaśni.
Nadajnik Tony'ego zaprogramowany jest z użyciem nowoczesnych technologii, zużycie energii obniżone jest do minimum. Poczyniliśmy pewne regulacje i dosyć dokładnie otrzymujemy punkty jego położenia. Ale te wszystkie kłopoty odbijają się na procesie jego obserwacji.

[ Dodano: 2007-09-17, 16:36 ]
Następna mapka - pozycja z 14 września



Pozycja na mapie Europy



Na razie opis do mapki jest tylko po estońsku, jeśli już będzie po rosyjsku, to postaram się przetłumaczyć.

Pokazał się tekst po rosyjsku, więc tłumaczę z rosyjskiego:

"17 września.

Tony doleciał do Ukrainy.

Tak, jak przypuszczaliśmy, Tony zrobił sobie przystanek na brzegu Prypeci i zatrzymał się tam kilka dni. Ale w piątek (14.09) rano postanowił lecieć dalej. Wieczorem tego dnia doleciał do granicy obwodów Winnickiego i Chmielnickiego, to mniej więcej środek Ukrainy. Według wszelkiego prawdopodobieństwa nie ma tam odpowiedniego miejsca na zatrzymanie się (odkryte, puste przestrzenie) i można przypuszczać, że następne miejsce (jego) odpoczynku będzie gdzieś w Mołdowie lub Rumunii. Jeśli pogoda w tych krajach będzie dobra, przeloty Tony'ego będą dłuższe. Gniazdujący w Lääne-Virumaa bocian Raivo dotarł do rybnych stawów w Izraelu już 9 września. Jasno widać, że chciał tam być jednym z pierwszych."

Lääne-Virumaa to okręg na północy Estonii, nad Zatoką Fińską.

wega - Pon 17 Wrz, 07 16:43

Mki- swietnie, ze informujesz o trasie przelotu Tonniego...ja juz troche zapomnialam rosyjskiego---dzieki :-D
MIKI - Sob 22 Wrz, 07 01:32

Nowe wiadomości z 20 września:

Mapka z estońskiej strony:



Przelot na tle mapy Europy:



Ale próżno by tam szukać nowego miejsca pobytu Tony'ego, przybyła tylko nowa data.
Dlaczego? Wyjaśnienie poniżej (tłumaczę z rosyjskiego):

"20 września.

Tony utknął na Ukrainie.

Chociaż pięć dni temu założyliśmy, że wątpliwe jest, że Tony dłużej zatrzyma się w (tym) rolniczym rejonie Ukrainy, to pomyliliśmy się.
Tony w ciągu tygodnia przemieszczał się w promieniu 10 km od wioski Nosowka, na granicy obwodów Chmielnickiego, Żytomierskiego i Winnickiego. Tam znajduje się rejon [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Dział_wód]wododziału[/url] , gdzie wśród pól można spotkać stawy i strumienie. Lasów specjalnie tam nie widać, jeśli już, to tylko porosty.
Pogoda w tych okolicach jest lepsza, niż u nas, duże zachmurzenie przeplata się ze słoneczną pogodą. W ciągu najbliższych dni deszcz nie jest spodziewany. Na południe i na wschód (od miejsca pobytu Tony'ego) dookoła deszcz i to może być przyczyną jego zatrzymania się tam. Ciekawe, z usług jakiego centrum meteo korzysta Tony?

Para bocianów z wyspy Saaremaa - Piia i Priidu, dwa dni temu przelatywała nad Turcją. Prawdopodobnie szybko przybędą (przylecą) do Izraela. One nie wiedzą o tym, że są starania, aby rejon ich gniazda na Saaremaa włączyć do europejskiej sieci (systemu) Natura (2000). To samo planuje się zrobić z lasem wokół gniazda Tony'ego"

[ Dodano: 2007-09-28, 14:30 ]
Dalsze informacje o przelocie Tony'ego:

Aktualna mapka:



Mapa Europy:



Informacja (tłumaczę z rosyjskiego, mapka nr 1 i zdjęcie brzegów Nilu pochodzi z estońskiej strony z podglądem):

"27 września.

Tony po dawnemu "sterczy*" na Ukrainie.

Przez trzy ostatnie dni Tony znajdował się w obwodzie Winnickim, koło miasta Bar, na brzegach rzeki Rów, 80 km na południe od miejsca ostatniego pobytu.

Interesujące, że Piia i Priidu, para bocianów z wyspy Saaremaa przeleciała już przez Izrael i przelatuje teraz gdzieś nad Sudanem. Jak wiadomo, w Sudanie są teraz wielkie powodzie, Nil na pewno wystąpił z brzegów i obraz (tej okolicy) jest zupełnie inny, niż poprzedniej zimy...

Podpis pod obrazkiem: Tych 10-12 metrowych drzew teraz prawie nie widać z wód Nilu i automyjnia na brzegu teraz jest niewidoczna."



====================
*sterczy - "торчит", tłumaczenie dosłowne. Pewnie wszyscy się denerwują, że inne bociany już ho, ho, jak daleko, a Tony jakoś nie ma ochoty ruszyć się z miejsca ;-)

[ Dodano: 2007-10-04, 01:31 ]
Nowe wiadomości o Tonym.

Aktualna mapka:



Mapa Europy:



Najświeższa informacja (tłumaczę z rosyjskiego, mapka nr 1 i 3 pochodzą z estońskiej strony z podglądem):

"30 września.

Tony rozkoszuje się ciepłą pogodą.

W niedzielę Tony po dawnemu znajdował się w pobliżu miasta Bar, nad brzegiem rzeki.
Obejrzenie bardzo dokładnych map pokazało, że w dole rzeki znajdują się gospodarstwa rybackie - to skłoniło Tony'ego do dalszego (tam) pobytu.
Zwłaszcza przyciągajace jest (to), kiedy opróżniają baseny z rybami*.

Dokładniej, Tony zatrzymał się w wiosce o "smakowitej" nazwie Barszcze**.
Miasto Bar*** to stara twierdza w historycznym rejonie - na Podolu. Teraz jest tam przepiękna pogoda, w dzień panuje temperatura około 22 stopni i Tony'emu nigdzie się nie spieszy.
Czas pokaże - w środę przewidywany jest deszcz, w końcu tygodnia ma się ochłodzić, może to natchnie go do kontynuowania lotu?

Nie przestaje zadziwiać entuzjazm pary bocianów z wyspy Saaremaa (Piia i Priidu) - Priidu już do piątku (28.09) przeleciał nad Darfurem****, konfliktowym rejonem Sudanu i zbliża się w bardziej spokojne, południowe rejony Sudanu.

A bocianowi Raivo (to bocian gniazdujący w Lääne-Virumaa, na północy Estonii, nad Zatoką Fińską) podoba się spokojne objadanie się rybami w Izraelu."

Podpis pod poniższą mapką:
Priidu zbliża się już w bardziej spokojne, południowe rejony Sudanu.



=========================================
* - Podczas odłowu ryb do sprzedaży, z basenu z rybami spuszcza się wodę do minimalnego poziomu - nasz bocianek ma wtedy rybki podane, jak na tacy :-D

** - chodzi oczywiście o barszcz ukraiński ;-)

*** - do połowy XVI wieku nosiło nazwę Rów. W XVI wieku królowa Bona Sforza nadała mu nazwę Bar na pamiątkę swojego rodzinnego księstwa-miasta Bari we Włoszech. Miasto to znamy również z założonej tam 29 lutego 1768 r. konfederacji barskiej.

**** - w rejonie Darfuru toczone są ciężkie walki na tle etnicznym, ma tu miejsce wiele ataków lotniczych.

myewa - Czw 04 Paź, 07 14:24

Miki, przekazujesz bardzo ważne informacje. Jesteś wspaniała.
Dziekuję

MIKI - Sob 13 Paź, 07 19:51

Po długiej przerwie mamy nowe wiadomości o Tonym.

Aktualna mapka:



Mapa Europy:



Informacja (tłumaczę z rosyjskiego) - mapka nr 1 i fotografie pochodzą ze strony z podglądem.

"11 października

Tony kontynuuje przelot.

Tony być może usłyszał o tym, że członkowie klubu miłośników orłów, Joosepi i Renno, przygotowują się do podróży w dolinę rzeki Jordan i w pierwszych dniach października wyleciał z Ukrainy w kierunku południowym. Przy czym, podobno, nie za bardzo się przejmował - parę dni przebywał w okolicach rzeki Prut, na granicy między Mołdową i Rumunią, a więc w nizinie Dunaju, koło miasta Gałacz (Galati). Dalsza jego droga przebiegała doliną w dół Dunaju, do południowej granicy Rumunii. Następne dane o nim otrzymamy w poniedziałek, 15 października - jeśli nie będzie jakiegoś technicznego problemu... Jedna z sesji satelitarnego połączenia z nim, 5 października, nie za bardzo wyszła a i wczorajsza była taka sobie.

Mamy nadzieję, że Tony dotrze do rybnych stawów na południu Izraela do tego czasu, kiedy Joosepi i Renno zdążą stąd wyjechać i będziemy mogli Wam go pokazać.
A do tego czasu pooglądajcie fotografie, które zrobił w zeszłym roku nasz niemiecki kolega Carsten Rohde, kiedy odwiedził w Izraelu naszego Raivo."

Fot.1 - widać na niej Raivo z nadajnikiem na plecach i małą antenką.



Fot.2 i 3 - opisane są tylko po estońsku i możemy się domyślać, że nr 2 przedstawia krajobraz z Jordanii (albo z doliny Jordanu), a nr 3 to grupka czarnych bocianów - kolegów Raivo.



[ Dodano: 2007-10-19, 02:54 ]
Nasz czarny pupilek z Estonii jest już w Turcji.
Póki co, informacje są tylko po estońsku, więc w oczekiwaniu na tekst po rosyjsku możemy podziwiać mapkę ze strony z podglądem z zaznaczoną pozycją Tony'ego z 15 października:
(estońscy koledzy wpisali 15 Sep. zamiast 15 Oct. :shock: )



[ Dodano: 2007-10-24, 20:41 ]
Jest już rosyjski tekst, więc przekazuję zaległe i najświeższe wieści :->

Powyższe, z 15.10, namiary Tony'ego na mapie Europy:



I tłumaczenie z rosyjskiego:

"18 października.

Tony w Turcji!

(Mamy) takie odczucie, że Tony już wcześniej zaplanował przybyć na Bliski Wschód natychmiast po odjeździe oczekujących go ornitologów, Renno i Joosepi...

Tony zrobił sobie także trzydniowy postój niedaleko bułgarsko-tureckiej granicy, w okolicy miasta Burgas. Nie pomogło nam i to, że 15 października Tony przeprawił się przez morze Marmara i osiągnął Azję. Renno i Joosepi wracają 18 października i na pewno mają wiele interesujących zdjęć i informacji o czarnych bocianach. Coś niecoś będziemy mogli wam pokazać, chociażby zagubionego i ujawnionego znowu czarnego bociana Raivo.

Pora zapłacić stary dług - dotąd nie pokazaliśmy zdjęć pisklęcia Tony'ego, które opuściło gniazdo jako pierwsze (miało obrączkę z literą C, opuściło gniazdo ok. 3 sierpnia, dwa tygodnie wcześniej, niż pozostałe pisklęta) i pokazało się na Łotwie. Najpierw spostrzeżono je nieopodal miasta Valmiera, ale wtedy nie udało się go sfotografować. Za drugim razem w przeciągu tygodnia widziane było w Dzerbene, opodal miasta Cēsis (północna Łotwa)."

Pierwsza fotografia: pisklę 703C na Łotwie, w pobliżu rybnych stawów.



Druga fotografia: pisklę 703C na Łotwie, spacer po dróżce w Dzerbene, opodal miasta Cēsis.



=============================================
Dalsze informacje:

Mapka z namiarami Tony'ego z 20.10



I to samo na mapce Bliskiego Wschodu:



Tłumaczenie z rosyjskiego:

"23 października.

Tony pozostał na odpoczynek w Turcji.

15 października Tony ruszył znad morza Marmara w kierunku południowo-wschodnim. Tam, w pobliżu miasta Çay, nad położonym w odległości około kilometra jeziorem Eber, postanowił zrobić sobie przystanek. Teraz to właściwie nie jest już jezioro, raczej zarośnięte szuwarami wodno-błotniste bagna, których głębokość nie przekracza 1 metra. Rybę można tam złowić. Tony był tam jeszcze 20 października, ale ze względu na to, że zimą to jezioro zamarza, niedługo przyjdzie mu kontynuować podróż - do Izraela jeszcze około 1000 kilometrów.

Według danych tureckiego WWF*, wiele jezior, które dawniej były ważnymi miejscami pobytu ptaków, jest wyschniętych (często na skutek trzęsień ziemi) i gatunki ptaków zależne od wody już nie osiedlają się tam. Ponieważ większość działalności tamtejszych gospodarstw rolnych związana jest z nawadnianiem, to i ludzie zaczynają w ślad za ptakami porzucać te strony..."

Podpis pod fotografią: Mieszkaniec Turcji na jeziorze Eber.



* WWF - dawniej World Wildlife Fund, powstał w 1961 roku jako organizacja ekologiczna o charakterze międzynarodowym.
Jego charakterystyczne, czarno-białe logo to panda i litery WWF --> Vide tutaj http://wwf.pl/
Więcej o WWF tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/World_Wildlife_Fund
==========================
Wszystkie mapki z namiarami Tony'ego i fotografie pochodzą ze strony z podglądem.

paela - Śro 24 Paź, 07 20:48

Miki, fascynujące te Twoje relacje. :-)

Dzięki zwłaszcza za info o pierwszym pisklaku - tak się o niego martwiliśmy, mało jeszcze wiemy o obyczajach czarnych bocianów...

MIKI - Pią 02 Lis, 07 04:16

Jak dowiadujemy się z ostatniej informacji, Tony przebył kolejny etap podróży i 30.10 znajdował się blisko granicy Libanu i Izraela.



Mapka Bliskiego Wschodu z pozycją Tony'ego z 30.10



Tłumaczenie z rosyjskiego:

"31 października.

Tony nocował u podnóża góry Hermon.

Na jeziorze Eber w centralnej Turcji Tony przebywał od 16 do 24 października. (Jego) Droga z jeziora Eber w kierunku wschodniego wybrzeża morza Śródziemnego przebiegała wzdłuż zwyczajowej trasy - czarne bociany unikają pokonywania obszernych wodnych przeszkód. Należało także uniknąć Zatoki Iskenderun, która jest szeroka na 40 km - i tu moje luźne tłumaczenie: Tony jednak jej nie ominął, prawdopodobnie dlatego, że z wysokości, na której leciał, widział jej drugi brzeg, chociaż miała te 40 km szerokości.

Wieczorem, 28 października, Tony dotarł do podnóża góry Hermon*, do tzw. Miodowej Doliny, i był tam jeszcze wczoraj (30 października) rano. A'propos, na stokach góry Hermon można zjeżdżać na nartach - narciarskie ośrodki znajdują się ledwo w odległości 7 km na północny wschód od (miejsca pobytu) Tony'ego.

Miejsce pobytu Tony'ego położone jest na północnej części terytorium spornego - Wzgórz Golan**, w odległości 1,5 km od granicy Libanu. U podnóża góry Hermon zaczyna się (zaczyna swój bieg) ważna dla całego Izraela rzeka Jordan***, której wody wykorzystuje się w systemach nawadniających i gospodarstwach rybackich. Trudno przecenić ważność wody dla tego rejonu."

Podpis pod zdjęciem jest tylko po estońsku, ale prawdopodobnie jest to widok na górę Hermon:



* Trochę ciekawostek o górze Hermon http://izrael.badacz.org/...rth_hermon.html

** Więcej na temat Wzgórz Golan http://pl.wikipedia.org/wiki/Wzgórza_Golan

*** A tutaj można poczytać o Dolinie Jordanu i o samej rzece http://izrael.badacz.org/...ria_jordan.html

================================================

Dodano: Pon 26 Lis, 07 14:54

Kolejna, niestety nie za wesoła, informacja o Tonym z 23.XI, zamieszczona 26.XI (tłumaczę z rosyjskiego, poniższe zdjęcie pochodzi z estońskiej strony http://www.ilm.ee/~upload...ht=art0711tooni ).

"Tony zaginął (zagubił się).

Przyjaciele Tony'ego zaczęli martwić się o niego. Już od trzech tygodni nic o nim nie wiadomo...

Ostatnie miejsca pobytu podaliśmy Wam 30 października, następny seans połączeniowy 4 listopada był bardzo złej jakości i więcej nie było żadnych wiadomości.

Zobaczmy dokładnie, co było nam wiadome o nim w końcu października:

- wieczorem, 28 października Tony dotarł do rejonu tzw. Farm Shebaa* - jest to szczególne sporne terytorium - pretenduje do niego Liban, jednocześnie Izrael nie zgodził się go oddać, a wcześniej było to terytorium Syrii itd. Na tym terytorium Tony prawdopodobnie zanocował, w każdym razie był tam jeszcze o 8:00 rano 29 października. O 10:00 Tony znajdował się o 600 m w kierunku południowo-wschodnim, w lesie na wschodnim zboczu wąwozu, lub nad nim. O 16:00 i 19:00 Tony znajdował się w jednym i tym samym miejscu - znów na zachodnim zboczu wąwozu, w przybliżeniu 240 m na zachód od poprzedniego miejsca.

Niestety, więcej wiadomości o nim nie mamy. Jeśli ktoś z czytających wybiera się w podróż w tamte strony i ma ochotę sprawdzić ostatnie miejsca pobytu Tony'ego, to prosimy skontaktować się z nami przedtem urmas@kotkas.ee "

Podpis pod zdjęciem: Widok z wysokości ok. 1,4 km na miejsca ostatniego pobytu Tony'ego.



* Cytat z Wikipedii: "Walka Hezbollahu z Izraelem miała na celu spowodowanie wycofania się wojsk izraelskich z Libanu (co nastąpiło do 2000 r.). Od tego roku ramię militarne Hezbollahu pozostało w południowym Libanie deklarując cel ochrony kraju, uwolnienie libańskich więźniów w Izraelu i odzyskanie terytorium farmy Shebaa, które obecnie jest okupowane przez Izrael (wg. strony izraelskiej obszar ten nigdy nie należał do Libanu). Liderzy Hezbollahu deklarują także solidarność z palestyńskim ruchem oporu i wspierają destrukcję państwa Izraelskiego."

Powyższy cytat, jak i więcej informacji o partii Hezbollah można znaleźć na stronie http://pl.wikipedia.org/wiki/Hezbollah

Pozostaje tylko czekać na dalszy rozwój sytuacji - może to coś z nadajnikiem - zepsuł się, odczepił się, wyładowały się baterie (ładują się światłem słonecznym)...

=================================================
Dodano: Sob 08 Gru, 07 20:47

Tłumaczę z rosyjskiego informację z 28.11.2007 r.

"Inne czarne bociany z nadajnikami.

Następne informacje o Tonym są teraz niepewne. No to póki co, zobaczmy, jak się mają sprawy u innych jego współplemieńców, którzy także wyposażeni są w modny plecak-nadajnik. Gniazdujący w Lääne-Virumaa (okręg na północy Estonii, nad Zatoką Fińską) czarny bocian Raivo już drugi rok jest naszym "informatorem", posila się teraz na rybnych stawach Izraela. W końcu zeszłego roku Raivo z Izraela poleciał dalej, do Afryki...

Parka bocianów z (wyspy) Saaremaa, Piia i Priidu, już dawno przybyła na miejsce swojego zimowania. Parę tworzą tylko na czas gniazdowania, w pozostałym czasie (zachowują się) jakby jedno drugiego nie znało... Chociaż miejsce zimowania obydwojga jest położone w Sudanie, to odległość miedzy nimi wynosi tysiące kilometrów. Piia wybrała bardziej spokojne miejsce, mniej więcej 100 km na południe od Chartumu, na obszarach nawadnianych gospodarstw wiejskich. Priidu odwrotnie, widocznie szukał mocnych wrażeń - miejscem jego zimowania okazał się Zachodni Darfur. Przyszło mu nie raz zmieniać miejsce pobytu i w pewnym momencie postanowił nawet polecieć do Republiki Środkowoafrykańskiej. Prawdopodobnie nie udało się tam znaleźć odpowiedniego miejsca i trzeba było wrócić do Darfuru. Nie chce się wierzyć, że w Darfurze można będzie spędzić całą zimę, ale to się zobaczy...

Droga migracji obojga "wyspiarzy" początkowo była zgodna, ale rozdzielili się w Egipcie, koło jeziora Luxor.

Na poniższej mapce Google Earth marszruta Priidu oznaczona jest kropkami niebieskimi, a Pii kropkami czerwonymi.


Opis do zdjęcia: Na fotografii można zobaczyć, jak członek klubu miłośników orłów wypuszcza w drogę czarnego bociana - piękną Piię."


Wszystkie powyższe informacje i zdjęcia pochodza ze strony http://www.ilm.ee/~upload...art0711musttoon
=============================================

Jak wiemy, w rejonie Darfuru toczone są ciężkie walki na tle etnicznym, ma tu miejsce wiele ataków lotniczych.

paela - Sob 08 Gru, 07 21:06

Bardzo ciekawe informacje, Miki.

Zastanawiam się tylko, jak tak płochliwe ptaki jak czarne bociany łapie się do zakładania nadajnika ... :shock:

Może ktoś wie coś więcej na ten temat?

MIKI - Śro 02 Sty, 08 22:44

Niestety, nie ma nowych wiadomości o Tonym :-(

Na stronie http://www.ilm.ee/~upload...=art0712toonist jest tekst tylko po estońsku - z załączonej do niego mapki można wywnioskować, że autorzy porównują tegoroczną podróż Tony'ego do Afryki z jego podróżą z 2005 r.

Oto mapka (biały kolor to trasa z 2005 r., pomarańczowy - trasa tegoroczna):



===================================
Natomiast estończycy zamieścili na swojej stronie z datą 02.01.2008 nieco informacji o innym czarnym bocianie - Raivo (tłumaczę z rosyjskiego):

"Raivo leci w stronę Afryki.

Gniazdujący tego lata w rejonie Lääne-Virumaa (na północy Estonii, nad Zatoką Fińską) czarny bocian Raivo porzucił rybne stawy Izraela i wyruszył prawdopodobnie w kierunku miejsca zimowania, położonego na granicy Kenii i Tanzanii. Tak samo postąpił Raivo w zeszłym roku, kiedy 29 grudnia wyruszył z doliny rzeki Jordan do Afryki.

Raivo w tym roku (2007) miał 3 pisklęta (w zeszłym roku nawet 4). W tym roku (2007) wypuścił się w jesienny przelot 15 sierpnia i dotarł do izraelskich rybnych stawów 9 września. Warto zauważyć, że Raivo, żeby dostać się do Izraela obleciał Liban od wschodu, chociaż prościej byłoby lecieć prosto... Jedno z piskląt Raivo, z tegorocznego miotu, widzieli także w Izraelu w październiku Joosep Tuvi i Renno Nellise (ornitolodzy).

Tego roku Raivo swój przelot do Afryki z Bliskiego Wschodu zaczął 22 grudnia, tj. o tydzień wcześniej, niż w zeszłym roku. W okresie zimy łączność satelitarna odbywa się raz na dwa tygodnie, więc do otrzymania sygnału o następnym miejscu jego pobytu upłynie jeszcze trochę czasu. Dzisiaj prawdopodobnie Raivo znajduje się w tym rejonie północno-zachodniej Etiopii, gdzie dwa lata temu zimowali Tony i Jaak."

Podpisy pod poniższymi fotografiami:

"Lecący czarny bocian, fot. Joosep Tuvi"



"Raivo drzemiący wspólnie z warzęchą na brzegu rybnego stawu w Izraelu, fot. Renno Nellise"



"Pisklę bociana Raivo, z miotu tego lata, z obrączką o numerze 7007, fot. Renno Nellise"



Wszystkie powyższe informacje i fotografie pochodzą ze strony http://www.ilm.ee/~upload...ruraivorannakud

===========================================
Dodano: Sob 26 Sty, 08 16:29

Przy braku wiadomości o Tonym następna garść wiadomości o Raivo - datowana na 11.01.2008 r., tłumaczenie na rosyjski ukazało się dzisiaj.

"Podróż Raivo po Afryce.

11 stycznia, o godz.11:00 Raivo znajdował się dokładnie w tym samym południowym zakątku Kenii, gdzie był o 11:00 w dniu 11 lutego 2007 r. przed rozpoczęciem swojego wiosennego przelotu. Prawdopodobnie tam, w tropikalnym lesie, ma jakieś wygodne do siedzenia drzewo, ponieważ system GPS pokazuje cztero - pięciometrowe różnice w położeniu (bociana Raivo), oznacza to w praktyce siedzenie na jednej i tej samej gałęzi. W odległości ok. 60 km na południowy wschód od miejsca tego zimowego postoju rozciąga się miasto Mombasa, z obsługą turystyczną i wielkością dwa razy taką, jak Tallinn. Bliżej, w odległości ok. 4 km, znajdują się dwa osiedla - Ramisi i Nguruveni.
Jak widać po skrajnych namiarach, w tym roku Raivo nie zalatywał do Tanzanii, system nie pokazuje tam ani jednej kropki. Naturalnie, on mógł przeciąć granicę na krótko, przecież w okresie zimowym otrzymujemy od systemu zaledwie trzy namiary na dobę.

W trakcie obecnego przelotu z Izraela (4400 km) Raivo nigdzie nie zatrzymywał się na dłużej. Na przełomie roku nocował w Etiopii, w odległości ok. 30 km od miejsca, w którym dwa lata temu zimował Tony. Prawdopodobnie Raivo nieco odpoczywa po swoim długim przelocie. Miejmy nadzieję, że socjalne problemy ludności Kenii nie wpłyną źle na Raivo."

"Droga Raivo - niebieska kreska"



"Południowa Kenia"



Wszystkie powyższe informacje i fotografie pochodzą ze strony http://www.ilm.ee/~upload...ruraivorannakud

Dodano: Nie 27 Sty, 08 15:08

Estończycy nadrabiają zaległości - już przetłumaczono na rosyjski tekst z 25.01.

"Raivo nie siedzi na miejscu.

Wg, wczoraj otrzymanych danych czarny bocian Raivo znajduje się w Tanzanii. 10 stycznia dotarł do Kenii, miejsca swojego ubiegłorocznego zimowania w południowym zakątku Kenii. Przelot z Izraela był dosyć męczący. Odpoczął więc, posilił się i 21 stycznia zaczął latać i rozglądać się - poleciał na zachód Tanzanii, potem, nie wiadomo czemu, poleciał 250 km na północ do Kenii, nocował 150 km na wschód od Kilimandżaro (na wschodnim brzegu Plateau [Płaskowyżu] Yatta), potem wrócił do południowego zakątka Kenii i 24 stycznia poleciał na południe do Tanzanii.

Jego marszrutę w ciągu ostatniego miesiąca każdy z Was może oglądnąć w pliku GoogleEarth*

Interesujące jest, co stało się przyczyną tak energicznego zachowania. Być może żerowiska w południowej Kenii są znacznie uboższe w porównaniu do izraelskich rybnych stawów lub napięcia socjalne w tym rejonie są bardzo silne - nie wiadomo. A może Raivo chciał się po prostu porozglądać przed wiosennym wylotem! Przeważnie latał na wysokościach 700-1000 metrów, a stamtąd jest bardzo dobry widok. No i akumulatory (słoneczne baterie) nadajnika świetnie się ładują.

Dla informacji - czarny bocian Piia, rodem z Saaremaa, przebywa w jednym rejonie Sudanu już od końca września."

Mapka do powyższego tekstu:



Wszystkie powyższe informacje i fotografie pochodzą ze strony http://www.ilm.ee/~upload...ruraivorannakud
=================================================
* Plik GoogleEarth jest do pobrania tutaj --> http://www.ilm.ee/~upload...25.12-24.01.exe
Po jego rozpakowaniu do ogladania potrzebny będzie program "Google Earth" - można go pobrać tutaj --> http://earth.google.com/

Monika - Sob 09 Lut, 08 11:51

Ponieważ czas powrotów do Europy się zbliża, proszę o kontynuowanie wpisów w nowym temacie,
czyli tu ---> http://www.bociany.edu.pl...topic.php?t=669

Ten temat zostaje zamknięty.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group