To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
FORUM
Projekt "Bociany Integrują"

Nasze spotkania z bocianami - Nasze obserwacje bocianów 2008

Valdi - Pon 23 Cze, 08 20:58

Dokładnie Kazku taki widoczek zastałem! :mrgreen: :lol: :lol: :lol: Te Twoje bociany też "trwały w oczekiwaniu"??? Bo tak ze zdjęć wynika... To chyba jednak bocianie przystosowanie się do krajobrazu rolniczego i jego warunków! :-D Mówię Wam! Czekają na myszy uciekające spod zabieranych beli! :mrgreen:
wega - Pon 23 Cze, 08 21:01

Tak Valdi - to prawda, ze teraz smacznymi kaskami dla bockow sa myszki. Ostatnio zaobserwowalam , ze w Dinkelsbühl do dziobka malego wpadaja wlasnie myszki :mrgreen:
kazek-czechy - Nie 29 Cze, 08 13:25

W drodze powrotnej z Ustronia zatrzymaliśmy się w miejscowości Kończyce Wielkie w gnieździe oprócz rodzica był minimalnie jeden mały bociek,ale zanim zdążyłem zrobić zdjęcie położył się.
W miejscowości Kończyce Małe są dwa gniazda bociane oto pierwsze: tam także ruszały się główki,ale nie pokazały się bocianki
Między tym gniazdembocianim i następnym znanym nam gniazdem nad sklepem spożywczym z kamerką,jest jedno bardzo dziwne gniazdo a to gniazdo słonia oto one: ciekawe jak tam wlatuje :mrgreen:
Gniazdo na sklepie spożywczym trójeczka w gnieździe Rodzis spokojnie z sąsiedniego domu obserwuje młodzież
Następne gniazdo jest w Zebrzydowicach,właśnie wrócił rodzic ze świeżym siankiem popatrzył na nas z góry jeden z młodych zaprezentował nam swoje piękne skrzydła :lol:
Gniazdo koło drogi do Jastrzębia dorosły i conajmniej dwa małe z tego jeden widoczny
No i ostatnie gniazdo przed granicą to w Marklowicach ul.Asnyka tam także koło dorosłego maluszki się ruszają ale z drogi jak leżą to niestety nie widać
Podsumowanie: BYŁO SUPROWO :!: :lol:

Monika - Nie 29 Cze, 08 19:42

Pozwalam sobie wkleić tu fragment wypowiedzi Valdiego, bo myślę, że warto to również tu zaprezentować. Oryginał jest tu ---> http://www.bociany.edu.pl...p?p=28255#28255
Valdi napisał/a:
Miałem szczęście dzisiaj podczas przejażdżki rowerem zobaczyć bociana czarnego!!! :lol: Leciał nisko, jakieś 10m nad ziemią, w odległości 50m ode mnie! Zrobił wokół mnie krąg, jakby mnie obserwował, w tym samym czasie po ukosie w stosunku do jego toru też na tej wysokości przeleciał bocian biały. Nie wyglądało mi to na jakąś rywalizację, raczej na zbieg okoliczności. Bocian czarny zawrócił i poleciał w kierunku bardzo wąskiego pasa zadrzewień. I zamiast przelecieć nad nim, obniżył lot, wyhamował, usiadł na pochylonym, grubym konarze wierzby, jakieś 2m nad gruntem... i odbił się od niego ginąc za gałęziami. Miałem nadzieję, że jak tam podjadę, to go jeszcze zobaczę (a nawet znajdę gniazdo! ;-) ), ale niestety już go tam nie było. Chyba celowo zrobił mnie w konia... ;-)
To musiał być niesamowity widok. Zazdroszczę Ci tej obserwacji. :-D
Maras - Czw 03 Lip, 08 17:57
Temat postu: Bocian pożar
Pojechałem zobaczyć pożar, a tam proszę:

http://www.fotohost.pl/public/view/full/2177

Okoliczni mieszkańcy mówili, że gdy się paliło, to bociany szybowały nad palącym się polem i czekały aż się wypali. Wtedy zabrały się za konsumpcję :)

http://www.fotohost.pl/public/view/full/2178

http://www.fotohost.pl/public/view/full/2179

Valdi - Czw 03 Lip, 08 22:07

Mnie coraz bardziej zadziwiają bociany swoją umiejętnością korzystania z okazji. No i też nie wiedziałem, ze lubią pieczyste. :lol: Ale z drugiej strony to dowód, ze giną zwierzęta podczas takiego pożaru. I na pewno unicestwiane są lęgi ptaków. :-(

[ Dodano: Nie 13 Lip, 08 17:12 ]
Pół godziny temu, tuż po krótkiej i niezbyt intensywnej burzy, odwiedził mnie (a raczej sąsiada/kę ;-) ) bocian!!! Zauważyłem go na słupie energetycznym, raptem 50m od mojego domu. Bocian nawet był zainteresowany moimi nieudolnymi próbami sfocenia przez komórkę. :mrgreen: Po około 5 minutach odleciał gdzieś na łąki. :lol:


Valdi - Nie 13 Lip, 08 18:48

Miał obie nogi! ;-) :lol: Chwilę przed odlotem, intensywnie obserwował, co dzieję sie tuż pod słupem (może jakiś piesek?), prawie obrócił się na nim o 180 stopni i w pewnej chwili niewiele brakowało, a ześlizgnąłby się z niego! :-D A jak długo wcześniej wypoczywał na słupie, to nie wiem. :-D
myewa - Pon 14 Lip, 08 10:02
Temat postu: Bociany z Wincentowa
Ostatni tydzień spędziłam w Zdworzu nad jez. Zdworskim, woj. mazowieckie, powiat płocki.
Obowiązkowo odwiedziłam bociany ze wsi Wincentów. Para bocianów i troje młodych zamieszkuje gniazdo pod nr 8. (Pisałam o nich w zeszłym roku http://www.bociany.edu.pl...p?p=14672#14672 )


Odwiedziłam je trzykrotnie: 7 lipca - po południu, 9 i 12 lipca - wcześnie rano.

Bocianki pilnie ćwiczyły skrzydła i wykonywały podskoki na 2 m.


Obserwowałam też karmienia (3X) i przyloty do gniazda obu rodziców, ale nie jednocześnie.


Dopiero podczas trzeciej wizyty udało mi się zrobić bociankom zdjęcia na tle błękitnego nieba.


Obserwowałam też jednego z rodziców żerującego na polu owsa oraz odpoczywającego na kominie.


86 zdjęć z obserwacji umieściłam w albumie, wiele z nich było wykonywanych seriami -> http://picasaweb.google.c...ny71372008Kopia

W drodze powrotnej do domu miałam okazję obserwować kilka gniazd, ale to już inna historia :lol:

myewa - Wto 15 Lip, 08 08:27

Obiecana relacja z drogi powrotnej.

Jadąc z Gąbina do Żychlina drogą 574 napotkałam bociany.


Pierwszy siedział na złamanej topoli przy drodze we wsi Waliszew.


Następnie było gniazdo we wsi Szczawin Borowy.
W gnieździe 3 bocianki, a jeden z nich ćwiczył skrzydła, mama/tata czuwał na kominie.


W okolicy wsi Holendry obserwowałam kilka bocianów żerujących na podmokłej łące.
Oto jeden z nich.


Ta część trasy znajdowała się w woj. mazowieckim. Dalsza relacja z woj. łódzkiego nieco później.

paela - Pią 18 Lip, 08 22:57
Temat postu: Bociany z Humnisk
Bocianki z Humnisk rosną jak na drożdżach - oto fotki, które dostałam wczoraj od Magdy...

Profilki...



Kuperki... :-)



I takie sobie mieszanki... :mrgreen:



Jak pisze gospodyni z Humnisk, bociusie ćwiczą, machają skrzydełkami, odrywaja się od podłoża...




Ich rodzica można spotkać na działce Magdy - fotki zrobione telefonem komórkowym, gospodarze właśnie kosili trawę...



A "na deser" - fotki zrobione nad Sanem, w miejscowości Niewistka - bociek spacerował sobie z czaplami... ;-)


paela - Wto 22 Lip, 08 22:41

Pstynko - jest dokładnie tak jak mówisz, i prawdę mówiąc czuje się trochę rozdarta. ;-)
Cały czas miałam nadzieję, że spotkam w tym roku Humniskie bocki z ich gospodynia Magdą :-) , ale ciągnie mnie także do Bornheimczyków i Mannheimczyków...
Niestety, nie da się tego wszystkiego pogodzić...
A tymczasem dzisiaj przyszła kolejna przesyłka. Bocianki dorastają - jak pisze Magda, ćwiczą, podskakują, a najsilniejszy wyleciał dzisiaj z gniazda!
Oto one:



Magda donosi też, że :
"Rodzice juz tak czesto ich nie karmia, siadaja na koscielnej dzwonnicy i wołają młode"

Ta dzwonnica była w zeszłym roku ulubionym miejscem dwójki młodych boćków, które tam przesiadywały.
Tu mamy rodzica urzędujacego na ramieniu krzyża zwieńczającego obiekt...


Valdi - Wto 29 Lip, 08 18:44

Dzisiaj, około godz 9:00 w miejscowości Łopoń (przy trasie Tarnów - Kraków) widziałem ok. 75 krążących bocianów! Ptaki krążyły bardzo nisko, jakby dopiero co poderwały się w górę. Z daleka myślałem, że to stado mew! Ich skupisko po chwili trochę się "rozciągnęło", tworząc jakby parasol nad ziemią a wszystkie ptaki przesuwały się w kierunku wschodnim. Trochę wyglądało to tak, jakby nie mogły (nie chciały) się wzbić wysoko w powietrze, a być może "okupywały" jakieś pola, na których pracowali rolnicy??? :lol: Miejsce, nad którym wznosiły się bociany, niestety zakrywały drzewa, a nie mogłem dłużej obserwować tego spektaklu. :-D
Nasuwa mi się jednak myśl, że bociany powoli przygotowywują się do odlotu, co mnie bardzo cieszy, a z drugiej strony trochę wpędza w nostalgię... :-?

Kola - Sob 02 Sie, 08 12:45

Jak już wspominałam byłam 31.07 na małych żniwach w Ligocie/Bielska. zaraz po ścięciu zboża przyleciały bociany z okolicznych gniazd i zaczęły biesiadowanie.



w oddali komin od szklarni, na którym bociany corocznie robią gniazdo bez żadnej podstawy, właściciele komina na jesieni zrzucają gniazdo aby można było palić. Niedaleko zrobiono im nowe gniazdo,ale go nie zaakceptowały i nie patrząc na trudy, co roku od siedemnastu lat budują od podstaw nowe gniazdo.



A to komin z cieplarni moich znajomych, przyleciał bociek i ciekawie rozglądał się dookoła, może obierał miejsce na przyszły rok :mrgreen:

mateo383 - Śro 06 Sie, 08 09:58

Witam, to mój pierwszy post, chciałem się podzielić zdjęciami które zrobiłem 28 lipca. Jako że mieszkam w sąsiedztwie gniazda w Sufczyn, które mam przed oknami, mam bociany pod stałą obserwacją ;-)




aska - Śro 06 Sie, 08 10:19

No taaak :lol: mając taki widok nie potrzeba zagladać w okienko monitora!
Tyle szybujących bocianów na żywo widziałam tylko raz w życiu! a mam już parę ładnych wiosen :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group