myewa - Sob 15 Mar, 14 22:18 Albert wreszcie przyspieszył, leci przez Turcję.
Dzisiaj osiągnął połowę dystansu w drodze przez Turcję do cieśniny Bosfor.
Przeleciał ok 290 km.
Między 10:30 a 12:00 przelatywał koło miasta Konya.
O 16:30 zatrzymał się na płyciźnie Jeziora Aksehir (Aksehir Gölü).
Ostatni pomiar 15.03.2014, 18:00
Dzisiaj przeleciał nad miastem Eskisehir.
Zatrzymał się wcześnie, bo o 15:00, na rogatkach miasta, na polach uprawnych położonych między osiedlami.
Przeleciał dzisiaj ok 190 km.
Ostatni pomiar 16.03.2014, 18:00
Do Istambułu Albert ma jeden dzień lotu, jak dobrze pójdzie, bo jak widać, nie spieszy się.
Zdjęcie Panoramio:
Na takim polu pod Eskisehir wylądował Albert http://www.panoramio.com/...r=kh.google.commyewa - Wto 18 Mar, 14 13:47 Albert leci dzisiaj przez Europejską część Turcji.
17.03 po 6:00 wyruszył z przedmieść Eskisehir.
Do 10:30 przeleciał na północny-zachód ok 72 km.
Pomiarów popołudniowych nie było, dlatego na mapie narysowałam linię przerywaną.
Dzisiaj, 18.03 Albert był już za Istambułem i za Bosforem, na wysypisku smieci!!!
Przyleciał tu na pewno 17.03 po południu lub wieczorem.
Rano nie zwlekał, ruszył dalej w drogę i do 10:31 przeleciał wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego ok 100 km.
Ostatni pomiar 16.03.2014, 10:31
Zapewne do wieczora będzie już daleko w Bułgarii. Zwłaszcza, że pogoda w tym rejonie Europy dopisuje.
Nie poleciał zbyt daleko, a tego się nie spodziewałam.
O 15:00 przed Burgas skręcił na zachód i zatrzymał się na polach uprawnych, koło wsi Polski Izvor
Co chyba znaczy Polskie źródło Ostatni pomiar 18.03.2014, 18:00
Dzisiaj poleciał wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego.
O 10:30 minął Varnę, a po 12:00 przeleciał nad granicą.
Poleciał jeszcze kilkadziesiąt km w stronę lądu ale podróż zakończył już o 13:30.
Zatrzymał się na polach uprawnych, przy drodze nr 3 prowadzącej do Konstancy (50 km od Konstancy).
Ostatni pomiar 19.03.2014, 18:00
Powodem zatrzymania Alberta jest niż nad Rumunią.
myewa - Czw 20 Mar, 14 22:14 Albert ponownie zatrzymał się w Rumunii, nad Dunajem.
Wyleciał z nocnego miejsca odpoczynku dopiero po 9:00.
Leciał ok 50 km tylko do 12:00.
Następnie znowu zatrzymał się na dłuższy popas.
W tym miejscu Dunaj rozdziela się na dwa koryta, między nimi znajdują się pastwiska.
Albert nocuje na jednym z nich.
Ostatni pomiar 20.03.2014, 18:00
Dlaczego Albert nie poleciał dalej? Rumunii było dzisiaj słonecznie i prawie bez chmur.
______________________________________________
20.03.2014 zaobserwowano 40 tysięcy bocianów przelatujących nad Bosforem.
To najprawdopodobniej najliczniejszy przelot tegoroczny.
Co ciekawe w roku ubiegłym w tym samym dniu (20.03.2013) odnotowano nad Bosforem najliczniejsze przeloty bocianów (razem 29 tysięcy).myewa - Pią 21 Mar, 14 21:35 Albert przeleciał Karpaty Południowe (Rumunia)
Albert dzisiaj nadrobił zaległości, przeleciał ok 298 km.
Między godz. 12:00 a 13:30 leciał nad masywem Karpat Południowych.
Zatrzymał się już na terenie dużo niższym, najwyżej 600m npm, koło miejscowości Rupea. Najpierw o 16:30 na polu uprawnym, a o 18:00 na drzewie, na skraju lasu.
Ostatni pomiar 21.03.2014, 18:00
Wiosną roku 2013 i 2014 leciał bardzo zbliżoną trasą.
Animacja przelotu Alberta w Sudanie 7.02-11.02.2014.
http://youtu.be/2qFJNaMmssw myewa - Nie 23 Mar, 14 08:20 Albert 22.03 kontynuował podróż przez Rumunię.
Nie było przedpołudniowych pomiarów.
Ostatni pomiar 22.03.2014, 18:00myewa - Nie 23 Mar, 14 21:15 Albert w Polsce
O godz. 10:30 przekroczył granicę Węgier.
Przeleciał północno-wschodni kraniec Węgier a następnie leciał przez Słowację, prosto do granicy z Polską.
O 16:30 wylądował na obrzeżach Muszyny, przy Popradzie (na mapie rzeka płynie wzdłuż ulicy Leśnej).
Jednak na noc poleciał tuż za granicę, do Słowacji. O 18:00 był na samotnym drzewie rosnącym na pastwisku.
Ostatni pomiar 23.03.2014, 18:00
Jak widać na mapie, do Wisły i Ustronia jest już bardzo blisko.
Może z Albertem lecą ustrońskie bociany? Jeżeli nie one, to na pewno leci z polskimi bocianami.
Albo Albert zdążył przed deszczem, albo mu ten dzisiejszy deszcz nie przeszkadzał.
Przeleciał dzisiaj spory kawałek drogi myewa - Pon 24 Mar, 14 23:10 Albert w Polsce.
Wczoraj o 18:00 był za granicą w Słowacji na pastwisku. Rano o 4:30 był z powrotem na pastwiskach w Muszynie w zakolu Popradu (wylądował tu wczoraj o 16:30).
Żerował jeszcze do 7:30. Później wyruszył na północny-zachód, kierunek Kraków.
Minął ledwie pół drogi do Krakowa, minął Limanową i o 10:30 zatrzymał się na polach uprawnych. Dzisiaj już nigdzie nie poleciał, najdalej do lasu, gdzie zanocował.
Ostatni pomiar 24.03.2014, 18:00
Dzisiaj o 17:10 przyleciał do gniazda ustroński bocian.
Mało prawdopodobne, że leciał w grupie razem z Albertem, jednak jest to możliwe.
Albert zatrzymał się pod Limanową, a Beskidek leciał dalej.myewa - Wto 25 Mar, 14 21:49 Albert w Polsce.
Rano leciał na północny-zachód.
Dzisiaj minął Wieliczkę i dotarł o 10:30 na przedmieścia Krakowa do wsi Kosocice.
Zatrzymał się na wyrobisku do 12:00 (wygląda na odkrywkową kopalnię żwiru).
Dalej leciał na zachód.
O 16:30 wylądował na rogatkach Oświęcimia, nad Wisłą, prawdopodobnie na terenie oczyszczalni ścieków. Na noc poleciał na skraj lasu, po drugiej stronie Wisły.
Ostatni pomiar 25.03.2014, 18:00myewa - Śro 26 Mar, 14 23:18 Albert w Niemczech, blisko domu
Wyleciał z Oświęcimia po 7:30. Leciał przez cały dzień przez południową Polskę i Niemcy.
Granicę przekroczył między 13:30 a 15:00 na północ od Gorlitz i autostrady A4.
Leciał aż do 18:00 (a każdy poprzedni etap kończył o 16:30 lub wcześniej).
Nie doleciał jednak do Loburg, chociaż był już tak blisko, zakończył etap pod Wittenbergą.
Przeleciał dzisiaj 510 km, to chyba najdłuższy dystans jaki przebył podczas migracji wiosennej.
Do gniazda w Loburg zostały tylko 52 km.
Ostatni pomiar 26.03.2014, 18:00
Nie jest wykluczone, że pokonał ostatnie kilometry wieczorem i jest już w swoim gnieździe.
Najpóźniej jutro rano będzie w domu!!!
Albert o 7:02 wylądował na swoim gnieździe w Loburg
Później będą zdjęcia i więcej informacji.
___________________________________
Albert jest wyposażony w nadajnik z rejestratorem danych. Można je było ściągnąć zdalnie, gdy wrócił do gniazda.
Okazało się, że wylądował w gnieździe już o 6:55.
Jest w dobrej kondycji i przyciąga uwagę klakocząc.
Dlaczego wędrówka Alberta jest tak bardzo ekscytująca? Otóż Albert co roku leci przez południową Polskę, dlatego zawsze lata z polskimi bocianami.
Gdy Albert leci przez Polskę zaczynają się zapełniać gniazda w Polsce.
W tym roku "pierwszy wysyp" polskich bocianów przypadał na 26 i 27.03, kiedy Albert leciał przez Polskę od Oświęcimia.
Wszystkie wiadomości o Albercie na Storchenhof-Loburg.
Z dnia 27.03 dwa artykuły o przylocie Alberta - zdjęcia i szczegółowa analiza ostatniego dnia lotu oraz link do interaktywnej mapy na Google Earth.
http://www.storchenhof-lo...-von-lotto.htmlmyewa - Czw 03 Kwi, 14 21:28 3.03.2014
Albert został po walce przegoniony z gniazda przez innego samca bez obrączki.
Obcy zajął nie tylko gniazdo ale również zdobył samicę Minę, partnerkę Alberta z ubiegłych lat.
Co będzie dalej z Albertem? Spróbuje jeszcze raz odzyskać gniazdo i Minę, czy znajdzie nowe miejsce?
Do tej pory to Albert był agresywny i wygrywał wszystkie walki.
Źle zinterpretowałam tekst, było zupełnie inaczej.
Prawidłowy tekst w poście poniżej.myewa - Pon 07 Kwi, 14 20:50 Poprawiony tekst 3.03.2014:
Albert ma nową parnerkę.
3.03 miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Około 12-tej nadleciały nagle dwa obce bociany. Szukały miejsca na gniazdo, nie miały obrączek.
Albert klekotem odstraszał dwójkę obcych.
Obcej samicy udało się w końcu usiąść na gnieździe Alberta.
Jej samiec próbował odzyskać swoją partnerkę z powrotem.
Po krótkiej walce z Albertem poddał się i odleciał.
Nowa bocianica usiadła na gnieździe Alberta, oboje się przywitali klekotem.
Potem nastąpiło połączenie związku.
Ale co będzie teraz z Miną byłą partnerką Alberta? Za kilka dni wróci do Loburg.
Czy będzie walczyć z "nową"?
_______________________________________________
Symulacja lotu Alberta 26.03.2014 przez Polskę i Niemcy do Loburg.