..........................................................................
Cos sie stalo pod gniazdem. Pisza na Forum i na czciku, ze mlody walczyl z lisym lub z jenotem
https://www.looduskalende...2345&start=4400
Slychac bylo odglosy walki. Nie jest wiadome kto zwyciezyl ???
Na czaciku pisza, ze bocian - 718 1 - ktory walczy ze zwierzeciem ma sie dobrze.
Nic natomiast nie wiadomo o bocianie, ktory wylecial wczoraj - 718 2 !!
Dwa bocianki - jego rodzenstwo wylecialo z gniazda :
- 22 sierpnia o 17:35:35 nr 2 - o numerze pierscienia 7182
- 23 sierpnia o 09 :14:31 nr 1 - o numerze pierscienia 7181
Bocianki nie powrocily na noc do gniazda.
Wlot do gniazda jest bardzo waski. Wszedzie rosna rozlozyste drzewa i tylko doswiadczony bocian moze sie przez nie przedostac.
Bocoianki maja utrudniony powrot i juz musza sobie radzic same.
Mlody w gniezdzie. czysci piorka i obserwuje okolice.
Mlody 718 1 - znajduje sie okolo 200 m od gniazda, nad strumieniem .
Na tym strumieniu byl zainstalowany kosz z rybami ale czaple go odkryly i wszystko zjadly.
Natomiast w strumieniu jest woda i mlody moze polowic rybki. Jest tam ich niewiele.
Mlody dostal duzo malych rybek. Jan odlecial a mlody jeszcze wsuwal. rybki.
Naka - Wto 24 Sie, 21 08:28 24 Sierpien
Karol II - przy granicy z Bialorusia. !!
Karol II ostatecznie opusci Estonie i udal sie na migracje na poludnie.
Wczoraj 23.08 wyruszyl w swoja dluga podroz bo az do granicy Republiki ŚrodkowoAfrykanskiej i Konga !! Tak byl w ub.roku.
Karolu II pomyślnych wiatrów. Szczęśliwej podróży !!! Czekamy na ciebie na wiosne !!
Uważaj na siebie !!!
Bocianki moglyby wrocic do gniazda. Ale nie jest to mozliwe.
Nie beda umialy tego zrobic. Tylko doswiadczony bocian taki jak Jan w tym haszczu wleci do gniazda.
Jan powinien teraz odszukac mlodych. Moze sa glodne , moze nic nie znalazly do jedzenia ???
Powinien odszukac i nakarmic mlode bocianki.
Jan byl w gniezdzie do 16. 57
czas estonski
Nasluchiwal, rozgladal sie. Schychac bylo trzepot skrzydel.. Jan polecial.
Moze znajdzie dzieci i je nakarmi.
Jan odszukal jedno z dzieci i pokazal mu droge do gniazda.
Nakarmil glodnego bocinaka. Jeszcze nie wiem ktory to mlody ??
Zaraz odlecial.
godz.18.09
Jest drugi mlody zbialym pioropuszem na glowie .
Tojest jedynka - 718 1. Zobaczyl Jana na gniezdzie i przylecial.
Jan najpierw odlecial ale potem wrocil do gniazda i nakarmik mlodego.
Jan odlecial i mlody zostal sam.
Bocian o numerze 718 1 zostal na noc w gniezdzie. godz.20.52
Dwa pozostale bocianki - odebrano dane z nadajnikow. sa blisko gniazda .
Wydaje sie, ze wszystko w porzadku.Naka - Śro 25 Sie, 21 04:57 25 Sierpien
Jeden mlody w gniezdzie Jana i Janinki.
To bocian o numerze 718 1 - ma jeszcze biale piorka na glowie.
godz.10.04
Mlody otrzymal imie Julge! To jest bocian nr jeden !! on wylecial z gniazda 23.08 okogo godz.9.00
Wczoraj - 24.08. Jan pokazal mu droge do gniazda i jeszcze go nakarmil !!
Byl bardzo glodny !!!
Ale mlody jeszcze odpoczywa. Tyle przegod i nocleg jeden poza gniazdem !!!
Dwa pozostale :
bocian nr dwa otrzymala imie -Malbe a bocian nr trzy - Tasane.
Obydwa bocianki sa poza gniazdem.
Malbe wylecial 22.08 godz.17.35 Tasane wylecial wczoraj 24.08. godz.13.57- slychac bylo jak uderzal skrzydlami od konali drzew i o galezie.
Bardzo ciezko wydostac sie z tego gniazda.
W odleglosci 200m plynie strumyk , ktory w pada do kanalu. Jest tam woda ale rybek jest malo.
Bociany sa w bliskiej odleglosci od gniazda ale dane sa niepelne.
Nastepna sesja wieczorem.
godz.12.38
Mlodemu Julge sie udalo. !! Jedzonko tylko dla niego.
Cala sterta malych rybek od Jana.
godz.17.20
Mlody siedzi caly czas w gniezdzie.Ale i pogoda jest deszczowa.
godz.20.30
Mlody znowu sam w nocy !! -718 1 - Julge !!
W Estoni pada deszcz.
Naka - Czw 26 Sie, 21 06:03 [b]26 sierpien[/b]
Mlody Julge rano jest w gniezdzie .
To bocianek o numerze 718 1.
godz.11.00
Przelatywal w poblizu gniazda czarny bocian.
Nie wiadomo kto ?? Czy to jak, czy ktores z jego dzieci.
Mlody piszcal i zapraszal do gniazda. Ale nikt go nie odwiedzil.
godz.10.59.59
Widac czarnego bociana pomiedzy dzrewami na gorze blizej prawej strony.
godz.11.12
Mlody wylecial z gniazda.
Wczesniej slyszal nawolywania. To Jan go mobilizowal do wylotu.
Nadsluchuje wolania. Macha skrzydlami !!
W koncu wylatuje w te sama strone , z ktorej przylecial ( przyprowadzil go Jan )
"Nasz bocian 7182 (Malbe) został znaleziony martwy przez Urmasa wczoraj po południu. Zebrał szczątki i nadajnik. Obiecał powiedzieć więcej później.
Prawdopodobnie stało się tak, gdy kilka dni temu usłyszano rodzaj ataku.
Ciekawe, że nadajnik cały czas wykrył jakiś ruch.
Tak mi przykro! "
Pisalam wyzej o tym ataku wyzej w poscie.
To zdarzyło się 23 sierpnia o 10:45. Bocian zostal prawdopodobnie zaatakowany przez jenota lub lisa
- takie byly odglosy pod gniazdem. Zginal w walce !!!
Zegnaj bocianku !!
...................................................................
Jest jeszcze jedna przykra informacja !
Mała Tuul z gniazda Karola i Kaji tez nie zyje !!. Tuul wyleciala z gniazda razem z Pikne. Pierwszego dnia lecialy razem
okolo 90km na zachod. Potem Pikne juz sam szybowal.
Jeszcze nie wiem co sie stalo Tuul. Byla najmlodsza. Mozliwe, ze wyleciala za wczesnie z gniazda. Nie byla jeszcze gotowa.
Ale to sa tylko moje przypuszczenia.
Zegnaj Tuul !!!
Oto slowa Urmasa na temat smierci Tuul :
"Oto jego słowa:
... Pierwsze pół dnia szukałem Tuula i znalazłem ten nadajnik z kilkoma szczątkami. Nie wiem, kto zabił Tuula, ale ostatnie resztki zjadły najprawdopodobniej jenoty. Jednocześnie pióra nie były żute, co wskazuje raczej na ptaka drapieżnego jako pierwszego zabójcę. Niestety brak danych GPS między 17 a 23 sierpnia. Ale dane z akcelerometru pokazują możliwą anomalię już w 18., kiedy prawie w dzień nie ma ruchu, a wieczorem szybki ruch. Pomyśl, Tuul nie był tak słaby, żeby pozostać w jednym miejscu. Remnants są z Madis Leivits, przegląda je jutro, ale nie jest pewien, czy będzie dostępnych więcej informacji...
Do gniazda Jana i Janiki przylecial Julge. godz 12.44 mlody wyladowal w gniezdzie.
I caly czas w nim przebywa. - godz.14.20
..................................................................
Znów tragiczna informacja !!
Pisze to z bolem serca. !! nastepne mlode zycie zostalo brutalnie przerwane.
To zycie mlodego bocianka z Jageva o imieniu Tasane !
juta napisał: ↑27 sierpnia 2021, 20:23
O smutnych wiadomościach. Pomiń to, jeśli nie chcesz znać szczegółów!
Nasz Tasane został zabity przez jenota około 30 metrów od gniazda. Urmas szukał go (lub jej) w tym czasie, gdy Julge czuwał nad krawędzią gniazda. Ciężko było znaleźć, bo krzaków i innych roślin było bardzo dużo, a jednocześnie musiał milczeć, bo widział Julge na gnieździe. W końcu zobaczył, że jenot uciekł z tego miejsca, potem znaleziono biednego bociana. Urmas przywiózł szczątki do Madis (Tartu). Bocian został już częściowo zjedzony, ale okazało się, że był w dobrym stanie, mial tłuszcz pod skórą i był gotowy do migracji.
Ponadto Julge wydaje się być w dobrej kondycji fizycznej, ale nie ma pilnego instynktu do migracji.
Mlody Julge nocuje w gniezdzie. Wylecial tylko na chwile i zaraz wrocil.
W gniezdzie czuje sie bezpiecznie. Co bedzie dalej ?? Czy da rade znalezc droge wylotowa z lasu. Z przekazu i z opisow widac ze las jest bardzo gesty i ciezko sie przebic. Bocianie skrzydla - to 2m szerokosci.
Jan dzisiaj nie przylecial. Czy mlody bocian odszuka wyjscie z lasu ??
Czy mlody Julge da sobie rade ??
Naka - Sob 28 Sie, 21 07:04 28 Sierpien
Julge !!
Julge nocowal w gniezdzie. Wylecial rano o godz.7.14
Przed wylotem rozgladal sie i patrzyl do gory. Obserwowal tez dol. Sprawdzal czy nie ma zagrozenia.
Mozliwe , ze w poblizu byly jakies bociany. Mlody wystartowal.
Wystartowal prosto w prawa strone - tak jak jego ojciec Jan -- i bezblednie.
Naka - Sob 28 Sie, 21 07:34 Przytocze tu informacje na temat gniazda napisana przez Jute , ktora otwiera ten watek :
"Gniazdo bociana czarnego 2 znajduje się w okręgu Jõgeva w Estonii. To terytorium lęgowe znamy od końca lat 90., kiedy to przez wiele lat z powodzeniem gniazdowały tu bociany czarne. Po 2004 r. miejsce lęgowe pozostało puste. Samiec Tooni, który gnieździł się tutaj w tym czasie, przeniósł się na sąsiednie terytorium. Gniazdo, do którego przeniósł się Tooni, było pierwszą estońską kamerą z gniazdem bociana czarnego w latach 2005-2010. Bociany czarne wróciły do gniazda widzianego obecnie w kamerze zaledwie rok lub dwa lata temu. To stare sztuczne gniazdo. Nową platformę zbudowaliśmy wczesną wiosną 2021 roku. Biorąc pod uwagę krytyczną sytuację bociana czarnego w Estonii, to mały cud, że bociany tu wróciły."
Na poczatku nie zwrocilam na to uwagi ale po wydarzeniach w Jageva nalezy zadac sobie pytanie dleczego poprzedni wlasciciel gniazda Toni przeniosl sie w inny rejon.
Nie bylo tutaj kamery i nie mozna bylo stwiedzic , ze cos sie dzialo niepokojacego.
Mozliwe , ze wasnie Toni zostawil to gniazdo ze wzgledu na drapiezniki. Czlowiek tego nie wiedzial.
Gniazdo od tamczego czasu stalo puste. Dopiero rok lub dwa lata temu zostalo zasiedlone.
A w tym roku dostalo kamerke. Urmas i jego ekipa bardzo nad tym pracowali a potem pomagali bocianom i jego rodzicom nie wiedzac w jakim tragicznym miejscu zostalo zalozone.
Samiec otrzymal imie Jan a samica Janinka. Jan nie wiedzial o wczesniejszych dramatach gniazda.
Wszyscy sie cieszylismy z trojki mlodych, czarnych bocianow. Urmas bardzo o nie dbal.
Bocianki byly dobrze odzywione i przygotowane do migracji.
A potem stalo sie . Zaczely polowac na nie jenoty. Zwabil je zapach ryb. Koczowaly pod gniazdem w pewnej odleglosci i czekaly na odpowiedni moment.
Mlode o tym nie wiedzialy. Nie wiedzial tez czlowiek , nie wiedzieli tez rodzice bociankow !!
I stala sie tragedia !! Urmas, ktory bardzo dbal o mlode - musial odszukac cialka bociankow - dla niego to podwojna tragiedia !!
Oby mlody Julge uniknal losu rodzenstwa i szczesliwie wydostal sie z lasu a juz na pewno niech nie laduje w lesie !!!!!
Sa tam tez zdjecia z miejsca zdarzenia. Zwroccie uwage na geste poszycie lasu. To juz jest pulapka dla bociana.
Wyladuje ale juz nie wzniesie do w powietrze!!!Naka - Sob 28 Sie, 21 16:36 28 Sierpien.
Gniazdo puste. Julgemozliwe , ze juz migruje !!
Dowiemy sie wiecej jak zostanie umieszczony na Mapie Ptakow!
Bociania para miala trojke dzieci : Julge - najstarszy, Malbe i Tasane.
Bylo jeszcze czwarte dziecko - ale zmarlo jako piskle w wieku 25 dni.
Z tej trojki tylko zyje Julge. Dwa pozostale bocianki zginely smiercia tragiczna w poblizu gniazda - 23 i 26 sierpnia.
Janinka - ostatnio byla widziana w gniezdzie - 6 sierpnia.
Julge - odlecial na migracje 28 sierpnia w wieku 75 dni.
Jan - ostatnio byl w gniezdzie 27 sierpnia.
Julge ma nadajnik i wiadomo gdzie przebywa. Jest na wyspie Saaremaa
Nie jest wiadome jaki bedzie los tego gniazda. Gniazdo jest dzikie, zrobine przez bociany ale usdoskonalone przez czlowieka .
Co zrobi Jan jak np.gniazdo zostanie przez czlowieka przeniesione ??
Ale skoro wiemy o dzikich zwierzetach grasujacych pod gniazdem, o gestym poszyciu nie nadajacym sie do ladowania ,
o gestosci drzew uniemozliwiajacych loty !! - to tylko mozna jedno zrobic !!