Samica pilnowała młodych przynajmniej od
10:51 Przyleciał samiec z sianem.
Klekotali na powitanie.
Samica poleciała a samiec dał pisklakom jeść.
Były przynajmniej 2 zrzuty, były też zaskrońce.
Na końcu o jednego biły się maluszek ze starszakiem. Wygrał maluszek i połknął tego zaskrońca. Starszak "pocieszył się" innym zaskrońcem.
Był spokój, ale przyleciał intruz.
11:00 Samica przyleciała na pomoc i razem z samcem odstraszali intruza.
Akcja z klekotami trwała do 11:02.
Bociany wzięły się za porządki. Samiec poleciał 11:04 sprawdzić okolicę.
Wrócił z wodą dla piskląt, a samica odleciała 11:06.Naka - Nie 06 Cze, 21 15:36 6 Czerwiec
Rodzic polecial.
dzieci zostaly same.
Nie poczekalm. A tu byla wymiana rodzicow. Jeden polecial. Musial widziec lecacego drugiego bociana.
Maluchy dostaly jedzonko. Jeszcze przeszukiwaly dolek.
A doroslu bocian jeszcze przelykal.
myewa - Nie 06 Cze, 21 21:57 18:35 Pisklęta pod opieką matki.
19:12 Bociany wymieniły się w powietrzu. Samica poleciała, a po kilkunastu sekundach przyleciał samiec. Przyniósł siano. Położył je na środku i podał jedzenie. Tu liczyła się szybkość. Każde pisklę musiało chwytać pokarm, a po chwili już nic nie zostało.
Pisklęta zostały same, zauważyłam o godz. 20:21.
Prawdopodobnie pierwszy raz zostały same na dłużek, ponad 16 minut.
Chętnie ćwiczyły.
20:46 Wróciła samica. Dała jeść.
Po 21:00 wrócił samiec, już jest komplet na noc.
Naka - Pon 07 Cze, 21 06:41 7 Czerwiec
Kroczek po kroczku . Starszak pieknie juz stawia kroczki na wyprostowanych nozkach.
myewa - Pon 07 Cze, 21 08:51 Z pisklętami była matka.
9:14 Przyleciał ojciec z sianem. Rodzice zaklekotali. Po czym matka odleciała.
9:14 Ojciec nakarmił pisklaki.
9:32 Wróciła matka, tak szybko Ojciec poleciał.
Ona również dała jeść, jeden zrzut, nie tak dużo jak tata ale dla wszystkich coś było.
Na końcu maluszek coś jeszcze wygrzebał ze ściółki i nie pozwolił sobie odebrać.
.............................
10:29 Pisklęta same. Wróciła mama, lub tata (nie rozpoznałam) i dał pić pisklakom.myewa - Pon 07 Cze, 21 22:03 18:22 Nie jestem pewna, kto, przyjmuję, że samiec. Zobaczył coś na niebie, zaklekotał.
18:23 Uciekł, zostawił pisklęta same.
Okazało się, że widział samicę, która zaraz wylądowała.
Mama nakarmiła pisklaki, dostały 2 zrzuty.
Później cały czas pisklęta były pod opieką, ale nie wiem, czy bociany się zmieniały.
Wieczorem jeden dorosły z pisklakami.
Wrócił drugi bocian, ale dopiero o północy.
Historia klucia piskląt i wiek piskląt 30.05:
10.05.2021, szacuję, przed godz. 6 wykluł się pierwszy pisklaczek - dzisiaj jego 29 dzień życia.
11.05.2021, 15:48 wykluł się drugi pisklaczek - skończył dzisiaj po południu 27 dni.
13.05.2021, szacuję przed godz. 6 wykluł się trzeci pisklaczek - dzisiaj jego 26 dzień życia.
15.05.2021, ok 21:12 wykluł się czwarty pisklaczek - skończył dzisiaj wieczorem 23 dni.
Odstęp między kluciem pierwszego a czwartego wynosi 5 dni, 15 godz.
Należy uwiecznić ten moment:
18:08 Maluszek ładnie utrzymuje równowagę na wyprostowanych nóżkach, potrafi przejść 3 kroki i macha skrzydłami.
Naka - Wto 08 Cze, 21 05:28 8 Czerwiec
Poranna toaleta malych bociankow !
myewa - Wto 08 Cze, 21 09:27 9:09 Były 2 bociany na gnieździe. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Samica poleciała.
Młode dostały od ojca bardzo dużo zaskrońców. Połykały jedna za drugim.
9:13 pisklęta pięknie ćwiczyły
10:20 Samiec poleciał, a chwilę po tym wylądowała samica.
Ona również dała pisklętom zaskrońce. Wszystkie się zajadły, a na końcu starsze pisklęta się odwróciły i pokazały jak zajadają duże zaskrońce.
myewa - Wto 08 Cze, 21 20:38 18:18 Zastałam bocianięta z matką, ale ona za minutę odleciała.
Pisklęta zostały same przez 59 minut. 20:18 Wrócił ojciec.
Dał pisklakom jeść. Raczej drobniejszy pokarm.
20:38 Zostawił pisklęta same.
Wrócił po 10 minutach i o dziwo przyniósł coś do jedzenia. Nie było tego dużo, ale trzeba pamiętać: żerował krótko.
20:55 Tej wymiany bocianów nie widziałam, nastąpiła błyskawicznie. Samica szykowała się do rzutu pokarmu.
Dała dzieciom jeść, wykonała jeden zrzut, długo wysilała się żeby zrobić kolejny zrzut, bezskutecznie, zrezygnowała.
Została z pisklakami na noc.
Wrócił też samiec. Rodzina w komplecie.
21:57 Naka - Śro 09 Cze, 21 04:51 Jeszcze wczorajsze fotki.
godz.20.53
Bocianki byly z jednym rodzicem
godz.21.23
I zostaly z nim na noc.
Wedlug informacji myewy dolecial tez drugi rodzic.
9.06.2021
godz.6.13
Bocianki od rana same w gniezdzie. Rodzice polecieli po jedzonko !
myewa - Śro 09 Cze, 21 09:13 8:53 Pisklęta z mamą.
8:54 poleciała
9:24 przyleciał ojciec i nakarmił. Było dużo zaskrońców. Starszak chciał postraszyć tatę i się przewrócił.
Samiec próbował umocować gałąź ulistioną, która wisi na koronie gniazda od kilku dni.
10:03 poleciał. Pisklaki same.
myewa - Śro 09 Cze, 21 22:32 18:07 Jeszcze był jeden z rodziców, 18:16 już same.
Umilały sobie czas ćwiczeniami, ale głównie się wylegiwaly.
19:29 Przyleciał ojciec z patykami.
Ojej jakie ilości zaskrońców zrzucił młodym
Na końcu walczyły o ostatnie sztuki.
Wydawało się, że już więcej zaskrońców podać nie można, a tu wypadły jeszcze kolejne z dzioba ojca.
19:35 Pisklaki zostały same.
20:01 Z pisklakami była matka, i skończyła je karmić. Za późno włączyłam. Została z pisklakami.
21:09 Wrócił ojciec. Były klekoty powitalne.
Po zmroku padał niewielki deszczyk.
23:35 Rozpadało się. Pisklęta muszą przetrzymać deszcz, są za duże na przykrywanie.
Centrum burzy przeszło obok. Deszcz już jest mniejszy, a front szybko przejdzie. Wieczorem 13 stC.
24:00 przestało padać.Naka - Pią 11 Cze, 21 05:47 11 Czerwiec
Rodzic wypatruje zmiennika.
Mlode bocianki jeszcze posypiaja. Chociaz jeden czysci sobie piorka.
Starsze bocianki maja miesiac.
godz.6.55
Tu tez byla wymiana . Mlode dostaly sniadanko.
myewa - Pią 11 Cze, 21 20:32 Coraz częściej bocianięta zostają same.
8:56 do ok 9:20 same
10:17 do 11:12 same
Wrócił ojciec z patykiem. Ułożył go i dał pisklakom jeść, sporo węży, jak zwykle.
11:24-11:27 same
Bocian wrócił z patykiem. Dał pisklakom pić.
Słonecznie i ciepło.
..................................
Pogoda bez zmian, 20 stC
17:03 Pisklaki z mamą. Dopiero co była wyżerka, bo o godz. 16:51 były same.
17:07-18:05 same
Przyleciała matka, dała jeść - zaskrońce!
18:40-19:13 same
Jest ojciec i jest jedzenie - zaskrońce!
19:20-20:28 same
Wrócił ojciec, jeszcze dał pisklakom coś do jedzenia. Został z nimi do przylotu samicy.
20:52 Przyleciała matka. Oba bociany dorosłe na gnieździe w tej sytuacji lęgowej to gratka
Ojciec poleciał, a pisklaki dostały dużo węży do jedzenia. Była też niepokojąca sytuacja.
Wszystko na filmie.
Na końcu filmu spacerek wszystkich 4 piskląt - pierwszy raz widzę taką sytuację w tym roku!