Hajdu odezwal sie 24 grudnia po 115 dniach milczenie .Odnalazl sie w Zambi w poblizu miejscowosci Chinsa .
Hajdu leci na poludnie. Przecial park South National Park z polnocy na poludnie.
Hajdu przelecila nad Mozambikiem i nad jeziorem Lage de Cahora Bassa !
Granice pomiedzy Zambia a Zimbabwe przelecial w okolicy miejscowosci Chipera . Sygnal przslal o 6.00 rano
z okolic miejscowosci Bakasa - to bylo okolo 38 km od granicy.
Ogolem Hajdu przelecial okolo 850 km z miescowosci Chinsa w Zambi do miejscowosci Bakasa w Zimbabwe.
Lili ostatnio byla w okolicach Lusaki w Zambi. Przeleciala okolo 340 km z Lusaki do Harare. Zatrzymala sie na zielonych lakach i pastwiskach.
W poblizu pola uprawne i wody rzeki Manyame. Ma co jesc i pic i ma drzewko do spania.
Lili od zachodu ma jezioro Kariba i Parki Narodowe na ktorych terenie odbywaja sie safari. Lili kieruje sie na poludnie w strone kamiennych ruin Zimbabwe.
Kamienne ruiny (wciąż nie do końca wyjaśnionego pochodzenia) to największa kamienna budowla w Afryce po piramidach,
jej ściany sięgają 15 m wysokości, zbudowane zostały bez użycia cementu, są to precyzyjnie ustawione kamienie.
Hajdu - dzwonil z Zimbadwe o godz. 18.00
Leci przed Lili i zbliza sie do granicy z RPA
Do granicy z RPA zostalo mu okolo 180 km !
Hajdu dzwonil ostatnio 27.12. o godz. 6.00 Byl wtedy okolo 37 km od granicy z Zambia i szykowal sie do lotu.
Przez dwa dni pokonal okolo 550 km przez Zimbabwe. Zatrzymal sie w okolicach miejscowosci Runde na obrzezach Parku Narodowego Mutrikwi National Park.
Hajdu jezeli dotrze do RPA ma szanse na spotkanie z bociankiem polskim z okolic Siedlec - o czym pisal pan Irek Kaluga !