To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
FORUM
Projekt "Bociany Integrują"

Informacje o bocianach - Migracje bocianów

Arcadio - Pią 06 Lip, 07 12:02
Temat postu: Migracje bocianów
Migracja bociana bialego przez ciesnine gibraltarska juz sie rozpoczela, pierwsze zobserwowane stadko ( 17 osobnikow ) przelecialo do Afryki w dniu 30.06.2007 o godz.11.47, w kolejnych dniach zaobserwowalem kilkanstepnych stad, najwieksze jak do tej pory to okolo 100 osobikow ,wczoraj o godz. 10.30
mozna wiec uznac ze podniebny bociani spektakl rozpoczal sie :)
sa dni ze nad glowami przelatuje ponad 10.000 bocianow w stadach 100-2.500

pozdrawiam z goracej andaluzji, uffff co za upal 38 w cieniu :(

wega - Pią 06 Lip, 07 12:40

Arcadio...czy mozesz sprecyzowac, ktore osobniki tak wczesnie odlatuja do Afryki ?
Czy sa to bociany, ktore nie dochowaly sie pisklat, bo przeciez jeszcze trwa w europejskich gniazdach opieka nad mlodymi.

Kola - Pią 06 Lip, 07 14:49

Arcadio, zazdroszczę Ci widoków. Są to zapewne bociany, które przylatują do południowej Europy ? :-P
Arcadio - Wto 10 Lip, 07 18:46

wega napisał/a:
Arcadio...czy mozesz sprecyzowac, ktore osobniki tak wczesnie odlatuja do Afryki ?
Czy sa to bociany, ktore nie dochowaly sie pisklat, bo przeciez jeszcze trwa w europejskich gniazdach opieka nad mlodymi.


sa to bociany ktore przylatuja do poludniowej i zachodniej europy o wiele wczesniej niz do polski, dochowaly sie juz pisklat ,ktore juz wspaniale lataja ,wiec teraz juz jest ich czas na wedrowke do afryki, migracja bociana bialego przez ciesnine gibraltarska trwa od poczatku lipca do polowy wrzesnia, tedy przelatuje do afryki jedna trzecia calej europejskiej populacji, w czasie ostatniego liczenia przez nas migracji bociana w 2005 roku, nad naszymi glowami w tym okresie przelecialo ponad 250.000 bocianow bialych.
wiekszosc bocianow migruje przez bosfor, cala populacja od wchodnich niemiec i bardziej nawschod wlasnie migruja tamta droga. polskie bociany w czasie migracji pokonuja okolo szesc tysiecy kilometrow w jedna strone. przypominam ze mlode bociany pozostaja w afryce do conajmniej trzeciego roku swojego zycia. do pierwszego roku dozywa okolo 20 %
narodzonych bocianow, do wieku dziesieciu lat tylko 2 % :(
najstarszy bocian jakiego widzialem ma 23 lata :) i mial w tym roku trojke pieknych dzieci.

Kola - Wto 10 Lip, 07 19:59

Jak tak mało dożywa pierwszego roku, to grozi im wymarcie :-(
Arcadio - Pon 20 Sie, 07 18:09

witajcie
wtrace sie niesmialo w watek :-)

okolo 1/3 populacji bociana bilego migruje do afryki ,przelatujac nad ciesnina gibraltarska, pozostale przelatuja nad ciesnina bosfor, ciesnina gibraltarska a konkretnie Tarifa ( to tutaj gdzie mieszkam :-D ) ma to do siebie ze przelatujace ptaki koncentruja sie na obszarze o szerokosci okolo pieciu kilometrow, wiec nad naszymi glowami codziennie w czasie migracji bocka bialego przelatuje srednio dziennie okolo 12.000 bocianow, niesamowity widok, zdazaja sie stada dochodzace do 4.000 osobnikow i sa takie dni ze ze wzgledu na silny wiatr bociany nie przelatuja do afryki tylko kraza po calej okolicy, pamietam dwa lata temu byl taki dzien ze w jednej chwili nad moja glowa krazylo ponad 10.000 bocianow.
pojutrze zamieszcze kilka zdjec przelatujacych bockow i bocianich stad.

pozdrowionka

[ Dodano: 2007-08-20, 21:23 ]
obiecane i spelnione, mam nadzieje ze sie zaladuja, bo lacze sie z netem przez telefon komorkowy, a wiec do dziela, migrujace bocki przez Gibraltar.





stada bocianow nocujace na pobliskich polach ryzowych, podrywaja sie do lotu okolo godziny 10.30 , zaczynaja krazyc szukajac cieplych pradow powietrznych, powolutku wznosza sie na wysokosc 100 metrow i zaczynaja swoj lot ku afryce, ale to nie jest takie proste, zeby przeleciec ciesnine ( 14 kilometrow ) musza sie wzniesc na conajmniej 1500 metrow, wiec powoli metr za metrem swojego lotu , szukaja ciele prade ktore pozwola im sie wzniecs wyzej, droga jest ta sama od lat, podnoszace sie bociany tworza stada do kilku tysiecy. dla mlodych bockow to pierwsze powazne wyzwanie, wiele z nich niestety nie ma tyle sily zeby przeleciec na druga strone :-( ich konczy sie w morzu :-( , ale wiekszosc przelatuje, docieraja do afryki na wysokosci 50 metrow , wlatuja z otwartymi dziobami lapiac powietrze z wysilku, a to tylko 14 kilometrow powiedzilby ktos, niestety zmienne prady powietrzne nad cisnina sa wielka przeszkoda, tutaj laczy sie ocean z morzem srodziemnym.





jestesmy w afryce, huraaaaaaaaaaaaaaa !!!!
udalo sie i co nas czeka dalej?
niestety tutaj zaczyna sie prawdziwa walka o przetrwanie, trzeba leciec dalej ,tam gdzie jest pokarm, do srodkowej afryki, a nawet na calkowite poludnie, a po drodze?, a po drodze brak pokarmu, brak wody, tubylcy strzelajacy do nas strzalami, zmienne warunki pogodowe, silne wiatry i ogromny gorac, nasi bracia i kuzyni gina w czsie tej niekonczasej sie drogi,atakuja nas w nocy hieny, pustynne psy i inne zwierzaki ktore szukaja latwego pokarmu, ale my lecimy dalej do obiecanej oazy gdzie jest woda i pokarm.

cdn.

na zakonczenie tego odcinka przedstawie sie , to jestem ja w czasie obraczkowania bockow



tutaj przelatujace bocki nad wiatrakami, niestety wiele ich ginie w kolizjach z tymi wielkimi maszynami




tak wlasnie wyglada migracja bociana



do nastepnego , papatki :-)

paela - Pon 20 Sie, 07 20:43

To musi być niezapomniany widok, takie chmary bocianów w jednym miejscu...

Arcadio, mam pytanie - mówiłeś, że boćki nocują na polu.
Czy szukają drzew - ale tam ich raczej chyba nie ma?

U nas widzimy bociany nocujące na dachach, drzewach, a tam - jak to wygląda, nocują wprost na ziemi?

Pozdrawiam, E.

Arcadio - Pon 20 Sie, 07 21:07

odpowiadam na pytanie, bo bylem kilka razy w afryce i widzialem na wlasne oczy, bocki spia na otwartych przestrzeniach, niektore spia na drzewach, jesli mozna nazwc tak te rosliny, ale w wiekszosci i mozna przyjac to za regol, bocki zanimdoleca do swoich miejsc zimowania spedzaja noc na ziemi.

dziekuje za pytanie :-)
ktos kto sie interesuje zyciem tego ptaka :-)
wielkie buziaki

paela - Pon 20 Sie, 07 21:15

Arcadio, dzięki za wyjaśnienie.

My - obserwatorzy - internauci wiemy już troszkę ;-) na temat obyczajów bociana białego w czasie zakładania gniazd i wychowywania młodych, natomiast mamy braki w wiadomościach, co sie dzieje po drodze i w Afryce.

Jesteśmy głodni takich informacji i mam nadzieję, że pomożesz nam od czasu do czasu tę wiedzę uzupełnić. ;-)

Ach, jak brakuje nam kamerek internetowych z terenów zimowisk! ;-)

wega - Pon 20 Sie, 07 21:24

Paelko, to chyba marzenie scietej glowy :roll:
aska - Wto 21 Sie, 07 08:25

Chyba lepiej , że takich kamerek nie ma... Tam w Afryce czeka na nich tyle niebezpieczeństw...kiedyś na animal oglądałam program o jakichś małych afrykanskich kotach. Skradal się i upolowal właśnie bociana!!!!! do tej pory mam
ten obraz przed oczami!! Lepiej,że żyjemy w nieświadomości!!

myewa - Wto 21 Sie, 07 08:35



Oto boćki odpoczywające podczas przelotu przez Afrykę. Te znalazły drzewo, inne nie mają tyle szczęścia.
Arkadio napisał/a:
boćki zanim dolecą do swoich miejsc zimowania spedzają noc na ziemi


Polecam artykuł pt. Bociek na safari, Wiedza i życie, kwiecień 2006.
Mapka ukazująca trasę przelotów naszych bocianów.

Linia czerwona - szlak jesienny
Linia niebieska - szlak wiosenny
Czarne kropki - miejsca wybierane najczęściej na odpoczynek

We wschodniej Afryce zimuje blisko 400 tysięcy bocianów białych, które przylatują tu z Europy i zachodniej Azji.
Niewielka część leci do Iranu lub na Płw. Indyjski. Stawy rybne w Izraelu to też miejsce zimowania wschodnioeuropejskiej populacji.

Valdi - Wto 21 Sie, 07 20:27

Arcadio również zazdroszczę Tobie widoków! Zastanawiałem się kiedyś, co takiego fascynującego, magicznego jest w locie i zataczaniu kręgów przez te ptaki. I doszedłem do wniosku, że Ty Arcadio mozesz obserwować tysiące (!) (my musimy zadowolić najwyżej kilkunastoma) krążących dostojnie lub przelatujacych nad głową bocianów w całkowitej CISZY! Chyba ze się mylę i w takim zagęszczeniu wydają może jakies klekoty???
onka84 - Pią 24 Sie, 07 16:49

Bociany odlatują, mroźna zima przyjdzie szybko

Bociany wychowane w tym roku w woj. lubuskim w większości wyruszyły w drogę do Afryki. Według przekazów ludowych, jeśli ptaki te odlatują przed Świętym Bartłomiejem (24 sierpnia), zima nadejdzie szybko i będzie mroźna - poinformował badacz bocianów prof. Leszek Jerzak z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Ludowe przysłowie mówi: "Na Bartłomieja apostoła bocian do drogi dzieci woła".

Według przekazów, gdy ptaki odlatują przed 24 sierpnia zwiastuje to rychłe nadejście srogiej zimy; jeśli odlatują później, zima ma być łagodna i krótka. W tym roku z obserwacji przyrodników wynika, że bociany zaczęły podróż już w połowie sierpnia. - Bocianów nie ma już w Kłopocie, naszej bocianiej wiosce, w której jest kilkadziesiąt gniazd i muzeum poświęcone tym ptakom. Grupy lecących ptaków, liczące po kilkaset osobników, obserwowano też w innych rejonach Lubuskiego. Pierwsze bocianie sejmiki odbywały się już pod koniec lipca, a więc dość wcześnie - powiedział Jerzak.

Zdaniem Jerzaka, w tym roku w Lubuskiem bociany nie mogły narzekać na brak pokarmu i warunki do odchowania młodych. Długo utrzymujący się na dość wysokim poziomie stan największych rzek - Odry, Warty i Noteci oraz niezbyt upalne lato sprawiły, że odsetek odchowanych młodych był wysoki. Zaobserwowano gniazda, aż z pięcioma młodymi.

- To naprawdę przyzwoity wynik. Teraz dla tegorocznych boćków przyszedł kolejny trudny sprawdzian - przed nimi daleka podróż do ciepłych krajów, którą, niestety, nie wszystkie ptaki przetrwają - dodał Jerzak.

Jako pierwsze wylatują tegoroczne bociany i, co ciekawe, same potrafią znaleźć drogę do swoich zimowisk. Po nich odlatują starsze osobniki. - Jedna z najbardziej prawdopodobnych teorii głosi, że młode bociany trafiają do celu dzięki polu magnetycznemu ziemi - powiedział Jerzak.

Przez dwa miesiące bociany pokonają około 10 tys. km, a więc dopiero w listopadzie dotrą do centralnej i południowej Afryki. Tam przez ok. miesiąc będą żywiły się głównie szarańczą, by wyruszyć w drogę powrotną do miejsca urodzenia. W Polsce pierwsze pojawią się już w marcu.

W Afryce na te ptaki czyhają nie tylko drapieżniki, ale i ludzie. W zimie polują na nie niektóre z tamtejszych plemion.

- Zdarza się, że niektóre bociany dolatują do naszego kraju ze strzałami w skrzydłach. Można po nich zorientować się, jakie plemię na ptaki polowało. Kilka takich strzał jest w polskich muzeach - dodał Jerzak.

Młode bociany zostają na Czarnym Lądzie około trzech lat - do momentu osiągnięcia dojrzałości płciowej.

W woj. lubuskim rokrocznie zasiedlanych jest ponad 900 bocianich gniazd. Najwięcej boćków przylatuje na północny-wschód Polski, do woj. warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.

Polskę można nazwać ojczyzną bociana białego. Z ostatniego liczenia bocianów, przeprowadzonego w 2004 r., wynikało, że w naszym kraju gniazda zakłada ok. 50 tys. par bocianów, co stanowiło prawie 1/4 światowej populacji tych pięknych i lubianych ptaków. Kolejne ogólnoświatowe liczenie bociana białego zaplanowano na 2014 r.

http://wiadomosci.onet.pl/1594063,11,item.html

Valdi - Pią 24 Sie, 07 21:38

Onka uprzedziłaś mnie tym artykułem, też właśnie (dopiero) zauważyłem go na Onecie! :-D Szkoda, ze w artykule pomija się wiedzę o rzezi, jaką urządzają bocianom europejczycy...
To że, bociany wyczuwają magnetyzm ziemski, to jeszcze nie wszystko. Bo trzeba wiedzieć, na jakich szerokościach geograficznych się podróżnik znajduje, aby obrac odpowiedni kierunek lotu. No i to wspaniałe i inteligentne omijanie morza oraz przelot nad nim w jego "wąskim miejscu" na drugi kontynent! Ewolucja jak dla mnie nie jest dostatecznym wytłumaczeniem togoż zjawiska... :-?
P.S. Czy na prawdę zima będzie sroga? :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group