Razem z bocianem Loburg Leopoldem żerował ostatnio w Czadzie, po wschodniej stronie Jez. Fitri. Ruszył jego tropem do Sudanu.
Michael 31.01 żerował jeszcze w pobliżu jeziora.
6.02 był już 283 km na wschód.
9.02 przeleciał przez granicę Czad/Sudan.
W sobotni wieczór, 12.02 był około 80 km na północ od stolicy prowincji Północnego Darfuru - El Fasher.
Od Jeziora Firti w Czadzie do ostatniego pomiaru 12.02 o godz. 18:00 w Północnym Darfurze w Sudanie, przeleciał ok. 925 km.
Helmut opuścił Hiszpanię.
Jeszcze 11.02 przebywał w okolicy Madrytu.
Następnego dnia ruszył do domu, tydzień wcześniej niż w zeszłym roku. Dodał gazu, ponieważ w nocy miał już za sobą pierwsze 250 km.
W niedzielę wieczorem (13.02) przekroczył Pireneje i po 195 km wylądował na trawiastym obszarze nad rzeką.
Niestety na mapie nie ma aktualizacji.
Pozostałe bociany NABU bez większych zmian.
Anni jest w Czadzie, w połowie drogi między jeziorami Czad a Fitri.
Gustaw nieco się przeniósł, żeruje na północnym obszarze Jez. Fitri w Czadzie.
Romy jest w południowym Sudanie.
Hobor jest w centralnej części RPA.
Z mapy wynika, że nie może w okolicy na dłużej zagrzać miejsca - często zmienia kierunki.
Ostatni pomiar 13.02, 18:00
myewa - Śro 16 Lut, 11 22:00 Dopiero dzisiaj mogę podać wędrówkę Helmut na mapie.
Po przekroczeniu Pirenejów przeleciał od granicy jeszcze 70 km.
myewa - Sob 19 Lut, 11 00:49 Michael leci dalej przez Sudan.
Od ostatniej relacji 12.02 do 16.02 (17:00) leciał na północny wschód, a ostatniego dnia na wschód.
Leci w kierunku Nilu, trochę za bardzo go zniosło na pustynię.
Przeleciał ok. 500 km.
Na mapie zaznaczyłam trasy powrotu bocianów Loburg Leopolda i Alberta.
Gustaw prawdopodobnie rozpoczął powrót do domu.
Opuścił żerowisko nad Jez. Fitri i przeleciał ok. 240 km na północny-wschód w kierunku granicy z Sudanem.
Helmut dalej leci przez Francję.
Leci wzdłuż wybrzeża Zatoki Biskajskiej, inną trasą niż w drodze na południe.
17.02, 17:00 zatrzymał się przy miejscowości Rochefort.
13-17.02 przeleciał 266 km.
myewa - Wto 22 Lut, 11 18:15 Michael leci dalej, zmieniając kierunek na północny.
Przez ostatnie 4 dni pokonał zaledwie 234 km.
Leci przez pustynię omijając duże zakole Nilu. Zupełnie inaczej niż bociany Loburg Leopold i Albert.
Ostatni pomiar 20.02, 17:00
Gustaw na pewno rozpoczął powrót do domu.
Zmienił kierunek na północno-wschodni, zbliżając się do granicy Czad/Sudan.
Przez ostatnie 3 dni pokonał 273 km.
Ostatni pomiar 19.02, 19:00
Hobor nadal przemieszcza się w centalnej części RPA.
Romy przemieściła się na południe zalediwe 60 km.
Anni nigdzie się nie rusza.myewa - Pią 25 Lut, 11 22:49 Brak nowych pomiarów.
Tymczasem przypomnę wędrówkę do Afryki i po Afryce bocianów NABU.
Bociany NABU i Loburg w Afryce.
myewa - Pon 28 Lut, 11 23:56 Michael osiągnął Nil, a Gustaw jest w Sudanie.
Michael dotarł do Nilu. Zmienił kierunek na północny.
Przeleciał Nil, leciał wzdłuż doliny Nilu i 26.02, 18:00 zatrzymał się w dolinie Nilu (po drugim zakolu).
W ciagu 6 dni przeleciał ok. 472 km.
Gustaw przekroczył granicę Czad/Sudan lecąc w kierunku północno-wschodnim.
W Sudanie zmienił kierunek na południowo-wschodni - trochę nietypowo.
Ostatni pomiar 26.02, 15:00
Michael i Gustaw
Prawdopodobnie do domu ruszyła też Anni.
Anni 24.02 mijała Jez. Fitri w Czadzie.
Dalej leciała na wschód. Ostatni pomiar 27.02, 19:00
Oddaliła się od Jez. Fitri 250 km.
Hobor prawdopodobnie opuszcza RPA
Hobor 20-23.02 żerował w tej samej okolicy.
24.02 rozpoczął wędrówkę na północ.
27.02, 18:00 zatrzymał się 20 km od granicy z Bostwaną. Przeleciał 590 km.
Helmut zatrzymał się przy miejscowości Rochefort we Francji.
Ostatni pomiar 24.02
Romy jeszcze nie wybiera się do domu.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.htmlmyewa - Czw 03 Mar, 11 18:46 Hobor opuścił RPA i jest już w Zimbabwe.
Między RPA a Zimbabwe, część drogi przeleciał przez Botswanę.
W ciągu 3 dni przeleciał 824 km - niezły dystans. Ostatni pomiar 2.03, 18:00
Michael wolno posuwa się do przodu, jest w Egipcie.
Leciał dalej wzdłuż doliny Nilu. 28.02, po 18:00 przekroczył granicę Sudan/Egipt i leciał nad Jez. Nasera na Nilu.
Przeleciał 229 km. Ostatni pomiar 2.03, 11:00
Gustaw zmienił zamiary, wcale nie leci do domu
Poleciał w kierunku południowo-wschodnim do centralnej części Sudanu.
Minął rzekę typu Wadi, tę samą, przy której żerowała bocianica Czarna Leida.
Ostatni pomiar Gustawa 2.03, 15:00
Anni nadal leci w kierunku granicy Czad/Sudan.
28.02, 1.03 i 2.03 do 11:00 przeleciała 218 km.
Helmut nadal w okolicy Rochefort we Francji.
Romy jeszcze nie wybiera się do domu.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.htmlmyewa - Wto 08 Mar, 11 22:17 Hobor leci przez Zimbabwe.
6.03 przeleciał blisko sztucznego Jeziora Kariba na rzece Zambezi, a o 15:00 był już blisko koryta rzeki Zambezi.
Przeleciał ok 354 km.
Zambezi jest graniczną rzeką między Zimbabwe i Zambią.
2.03 w południe leciał dalej przez pustynię.
Następnego dnia 3.03 wieczorem był ponownie nad Jez. Naseta (nad jego odnogą).
Żerował tam do 4.03 do 10:00, po czym ruszył dalej.
5.03, 11:00 był już daleko za Asuanem i za starożytnym miastem Kom Ombo.
Przeleciał ok 252 km.
Gustaw znowu leci na północ.
2.03 - 5.03 żerował w tej samej okolicy w Sudanie.
6.03 ruszył z powrotem niemalże tą samą trasą, a do godz. 11:00 przeleciał 48 km.
Anni kontynuuje podróż.
Leci w kierunku Sudanu, ale na północny-wschód.
Ostatni odczyt 5.03, 12:00. Przeleciała ok 268 km.
Helmut leci dalej przez Francję.
21.02 - 2.03 żerował w okolicy Rochefort we Francji.
3.02 ruszył dalej na północny wschód w kierunku Paryża.
6.03, 20:00 pozostało mu 99 km do Paryża.
Z sześciu bocianów NABU, on pierwszy wrócił do domu, ale miał też najkrótszą drogę do przebycia.
Helmut Gülck z Eddelak ogłosiła, że bocian wrócił do gniazda. W zeszłym roku wrócił 7 marca.
Ponieważ nadajnik dostarczy dane dopiero jutro, nie ma nowych pozycji na mapie.
Źródło -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.htmlRomek - Pią 11 Mar, 11 10:43 Okazało się, iż bocian, który wczoraj (10 marca) wylądował w gnieździe u Państwa Gülck w Eddelak, to nie jest "nasz" Helmut.
Sądząc po zachowaniu i obrączce (noszonej w tym samym miejscu) Państwo Gülck odnieśli wrażenie, iż być może jest to Helmut. Jednak dzisiaj Panu Helmutowi Gülck udało się odczytać tekst na obrączce potwierdzjący, że jest to inny bociek.
Czekamy zatem na kolejne dane z nadajnika Helmuta.
http://www.nabu.de/aktion...erung/tagebuch/myewa - Pią 11 Mar, 11 23:20 Dziękuję Romku za tłumaczenie. Jakież te bociany do siebie podobne
Helmut minął Paryż.
Był 137 km od Paryża. Ostatni pomiar 8.03, 11:00.
Wydaje mi się, że powinien w ten weekend dolecieć do domu.
______________________________________
Hobor przeleciał przez Zambię.
Przeleciał najpierw przez graniczną rzekę Zambezi.
9.03, 11:00 doleciał do granicy z Tanzanią. Odcinek ten, to w linii prostej 824 km.
Michael przeleciał Zatokę Sueską i jest już w Jordanii w Okręgu Gazy.
Ostatni pomiar 8.03, 17:00. Odcinek ten (od Nilu), to w linii prostej 742 km.
Niestety nie wiadomo kiedy i dokładnie, w którym miejscu, przeleciał Zatokę Sueską, gdyż nie było pomiarów.
Anni nadal leci w kierunku granicy z Sudanem. Zostało jej jeszcze ok. 80 km.
Ostatni pomiar 6.03, 18:00. Przeleciała przez 1,5 dnia 140 km.
Romy ruszyła do domu.
Pozostawała na żerowisku w Sudanie do 5.03, po czym ruszyła na północ.
8.03, 18:00 zatrzymała się 23 km od Nilu Białego. w Ciągu 3,5 dnia przeleciała 324 km.
Nie ma nowych pomiarów Gustawa.
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.htmlRomek - Wto 15 Mar, 11 15:43 Tym razem jest pewne, iż Helmut wrócił "do siebie" i przebywa obecnie w pobliżu miejscowości Wilster (kilka kilometrów na wschód od Eddelak).
Jego tegoroczny powrót z Hiszpanii wywołał sporo zamieszania, ale najważniejsze jest to, że bezpiecznie dotarł do domu.
http://www.nabu.de/aktion...erung/tagebuch/myewa - Wto 15 Mar, 11 18:18 Dziękuję Romku, Helmut już w domu
Hobor przeleciał przez całą Tanzanię.
Niemalże tą samą trasą, którą leciał na południe i tą samą trasą, którą leciał bocian Loburg Louis Henri (kolor zielony).
Zajęło mu to 3 dni, ok. 250 km dziennie.
W sobotę 12.03 w południe doleciał do Parku Serengeti, a to jeszcze nie koniec podróży w tym dniu.
Michael przeleciał Izrael, Syrię i jest już w Turcji.
10.03 przebywał na Morzu Galilejskim w Izraelu.
12.03 pokonał Zatokę Iskenderun, lądując w okolicy miasta Adana, które jest przystankiem bocianów na tej trasie.
Następny etap to Góry Taurus, a pogoda jak na razie nie dopisuje.
Annie leci przez Sudan w kierunku Nilu.
Lot z Czadu przez Saharę w kierunku Nilu wymaga ogromnego wysiłku.
Każdego dnia pokonuje 100-180 km.
W niedzielę 13.03 była jeszcze spory kawałek drogi do Nilu.
Gustaw wyraźnie ruszył do domu, jest nad Białym Nilem.
Środę 9.03 spędził noc na obszarze nawadnianych pól Wad Medani nad Nilem Białym.
W piątek 11.03 doleciał wzdłuż Nilu za Chartum.
Romy jest już nad Białym Nilem.
Leci 2 dni za Gustawem tą samą trasą.
13.03 minęła Chartum.
Anni, Gustaw i Romy
Więcej -> http://www.nabu.de/aktion...buch/index.htmlmyewa - Śro 16 Mar, 11 17:54 16.03 - Pan Helmut Gülck z Eddelak ogłosił, że Helmut przyleciał do gniazda.
Jest to pewne gryż został rozpoznany na podstawie wystającej anteny nadajnika satelitarnego.
Pan Helmut jest właścicielem posesji, na której znajduje się gniazdo.
Wcześniej Helmut przebywał w Bekhof, na południe od Itzehoe.
Helmut w Edelak myewa - Pią 18 Mar, 11 21:24 Najbliżej domu jest Michael, w Turcji.
Michael pokonał Góry Taurus w Turcji.
17.03 znajdował się zaledwie 65 km od Morza Marmara.
Obok (na zielono) trasa przelotu Leopolda, ta z czerwonymi punktami.
Anni, Gustaw, Romy są średnio o jeden dzień drogi od siebie.
Najdalej jest Gustaw.
16.03 przekroczył granicę Sudan/Egipt. 17.03 był nad Jeziorem Nasera na Nilu.
Anni prawdopodobnie 14.03 lecąc przez pustynię w Sudanie, dotarła wreszcie do Nilu, dość blisko granicy z Egiptem.
Dalej leciała wzdłuż doliny Nilu.
16.03 była ok. 90 km od granicy. Na pewno 17.03 przekroczyła już granicę.
Romy też zbliża się do granicy z Egiptem, ale leci nad pustynią.
17.03 zostało jej jeszcze ok. 94 km do granicy.
Anni, Gustaw, Romy
Hobor w ciągu 6 dni pokonał "kawał" drogi - 1453 km, jest już w Sudanie
13.03 minął Jezioro Wiktorii i przekroczył granicę Tanzania/Kenia. Potem skierował się do Ugandy.
Prawdopodobnie 14-15.03 przekroczył granicę Uganda/Sudan.
18.03 do Nilu zostało mu zaledwie 100 km, do Chartumu jeszcze, w linii prostej, 567 km.